Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Podobne artykuły / Aktualności / Chińskie przygotowania do olimpiady \"przeciekły\" do mediów               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
  Dalajlama XIV wobec idei ahimsy
Krzysztof Garczewski [ 19-06-2005 ]

Działalność urodzonego w 1935 r. Dalajlamy XIV spotyka się z uznaniem niemalże na całym globie ziemskim. Pokojowe nastawienie do otaczającego świata to jedna z fundamentalnych zasad duchowego i świeckiego przywódcy Tybetu.

czytaj więcej »
  
[ 03-05-2005 ]

W drugiej połowie kwietnia australijski premier, John Howard, odwiedził Chiny. Głównym celem wizyty było zapoczątkowanie rozmów na temat wolnej wymiany handlowej pomiędzy oboma krajami. Po trzech godzinach rozmów, w których ze strony chińskiej brali udział prezydent Hu Jintao oraz premier Wen Jiabao, uzgodniono formalne rozpoczęcie negocjacji, w wyniku których mają zostać ustalone szczegóły umowy.

czytaj więcej »
  Wysokie pensje w TRA dla uprzywilejowanych
TIN [ 06-03-2005 ]

Z ostatnich danych Urzędu Statystycznego Chin wynika, że po kilku latach szybkiego wzrostu płac uprzywilejowani urzędnicy i pracownicy w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA) zajmują drugie miejsce na liście najlepiej opłacanych kadr Chińskiej Republiki Ludowej. Statystyczny wzrost płac bije na głowę krajową średnią i wydaje się nie mieć wiele wspólnego z frazesami o „trudnych warunkach” pracy. W TRA płace rosły od 150 procent średniej krajowej w 1998 roku do 200 procent w 2002 roku, kiedy to były najwyższe w całej ChRL. Ogólnie rzecz biorąc, rząd ogranicza zatrudnienie w sektorze państwowym; dotyczy to zwłaszcza Tybetańczyków – nawet w przypadku wzrostu liczby etatów. W rezultacie w tym okresie nieproporcjonalne korzyści z gwałtownego podnoszenia płac odnosili przede wszystkim nie-Tybetańczycy.

czytaj więcej »
  Dyskryminacja w sektorze publicznym TRA
Tibet Information Network [ 04-02-2005 ]

Ostatnie oficjalne statystyki, które opublikowano w Roczniku Tybetańskim 2004, ujawniają dramatyczne zmiany w strukturze etnicznej sektora publicznego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA). Rząd ChRL publicznie głosi, że Tybetańczycy stanowią większość pracowników państwowych, a nawet kadr rządowych, i że rozbudowa administracji oraz wzrost płac przyczyniły się do wyłonienia tybetańskiej „klasy średniej”. Nawet jeśli było to prawdą w początkowej fazie programu „Rozwijania Ziem Zachodnich”, w ostatnim czasie sytuacja uległa odwróceniu. Od 2000 roku liczba oraz odsetek Tybetańczyków w sektorze państwowym (tj. pracowników zakładów należących do państwa) gwałtownie spadają. W 2003 roku odsetek tybetańskich kadr w administracji spadł – z 71,6 proc. w roku 2000 – poniżej 50 procent (49,7). Mimo potężnych nakładów Pekinu na administrację rządową i rozbudowę, obowiązująca w ostatnich latach polityka dyskryminuje Tybetańczyków w sektorze państwowym.

czytaj więcej »
  
[ 18-10-2004 ]

Chińczycy po sukcesie, jakim było udowodnienie światu, że połączenie systemu komunistycznego z gospodarką kapitalistyczną nie tylko jest możliwe ( za pomocą zmiany w konstytucji w 1987 ) ale i wyjątkowo opłacalne, śmielej spoglądają w światową politykę. Odkąd istnieje Chińska Republika Ludowa, istnieje też problem Tajwanu - dla Chin, jak ciągle twierdzą - wewnętrzny.

czytaj więcej »
  Pogrzeb demokracji?
[ 23-05-2004 ]

1 lipca 1997 miał być dla Hongkongu tym czym dla nas Polaków 1 maja 2004. Hongkong powracając do Chin przekreślał raz na zawsze smutną kartę w swej historii: wojny opiumowe, kolonizację brytyjska, traktat nankiński, stłumienie powstania bokserów, tabliczkę na bramie parku miejskiego w Szanghaju „Psom i Chińczykom wstęp wzbroniony”. 1 lipca 1997 miał być wielkim świętem chińskiego patriotyzmu. I był. Atmosfery tego dnia nie mogły popsuć nawet obawy jakie towarzyszyły mieszkańcom Hongkongu a związane z powrotem do Chin: strach o zaprzepaszczenie wszystkich osiągnięć gospodarczych czy zahamowanie procesu demokratyzacji tego regionu.

czytaj więcej »
  Wirtualna demokracja
Agnieszka Rosa [ 21-01-2004 ]

Chiny. Właśnie tam, w kraju, w którym wolność wypowiedzi jest praktycznie niedostępnym luksusem, a cenzura szaleje we wszystkich mediach Internet stał się sposobem na wyrażanie opinii, często niezgodnych z oficjalnymi założeniami władzy.

czytaj więcej »
  
[ 22-10-2003 ]

Według starej chińskiej legendy pierwszym człowiekiem w przestrzeni kosmicznej był Wan Hu, który za pomocą bambusowych rur wypełnionych prochem strzelniczym i latawców odbył podróż do gwiazd. Źródła tradycyjne podają, że prawie pięćdziesięciu służących Hu podpaliło w tym samym momencie wszystkie pręty ze środkiem wybuchowym, a po chwili gdy dym powstały na skutek wybuchu opadł, nie było już śladu po pierwszym astronaucie...
Skutki tej podróży ani jej przebieg nie są jednak znane historiografii, a odpowiedź na pytanie o sukces misji jest niemożliwa z powodu braku materiałów faktograficznych. Niestety całą sytuacje pogarsza jeszcze to, że ów wyczyn nigdy nie został potwierdzony przez naukowców. Niepocieszeni Chińczycy postanowili więc pokazać całemu światu, że potrafią powtórzyć ekspedycję Wan Hu w epoce komputerów i elektroniki.

czytaj więcej »
  
Andrzej Kniewski [ 21-10-2003 ]

Zawsze uważałem Czechy za kraj podobny Polsce, zwłaszcza w ujęciu globalnym. Położenie geograficzne, transformacja postkomunistyczna, akcesja do UE, słabość do piwa.. te rzeczy nas łączą. Jednak , gdy chodzi o uczciwość i reakcję na otaczający świat, bez kompleksów i fałszywych masek, od tygodnia Czesi górują na dnami kolosalnie.

czytaj więcej »
  
[ 23-03-2003 ]
Skansen polityczny....

Azję, a szczególnie jej południowo-wschodnią część można uznać za skansen polityczny. Jest to region, który dopiero rozpoczął swoją przygodę z podstawowymi elementami demokracji, ba jej elementy są wprowadzane wręcz na siłę, gdyż większość społeczeństw azjatyckich nie jest jeszcze przygotowana do samostanowienia po wielu latach kolonializmu i dyktatur. Ta sytuacja polityczna w połączeniu z ogólnie bardzo złymi warunkami życiowymi oraz rewolucyjnymi pierwiastkami religijnymi powoduje, iż region przez wszystkich uznawany jest za miejsce ewentualnego konfliktu mogącego rozpocząć ostatnią wojnę w dziejach ludzkości.

Potwierdzeniem tych słów są na pewno spory między Pakistanem i Indiami o Kaszmir, Chinami i Taiwanem o pozycje w świecie tego drugiego, a także badania nad bronią “A” Korei Północnej, która w ten sposób chce wymusić większą pomoc dla siebie. Te problemy zna cały świat. Możemy o nich przeczytać w różnego rodzaju opracowaniach i analizach, są one szeroko omawiane w programach publicystycznych. Zapomina się jednak o równie kluczowym czwartym problemie, jakim jest z pewnością archipelag Spralty, co do którego rości sobie prawo spora liczba państw regionu na czele z potęgą nuklearną - Chinami.

czytaj więcej »
 pierwsza poprzednia 11 12 13 14 15 16   

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl