Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Wywiady / \"Musimy pozwolić krajom LDC korzystać z nadarzających się szans\"               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
05-04-2011

 

22-02-2011

 

23-10-2010

  Atak w Afganistanie

24-07-2010

 

20-03-2010

 

28-01-2010

 

06-11-2009

 

+ zobacz więcej

"Musimy pozwolić krajom LDC korzystać z nadarzających się szans" 

23-01-2007

  Autor: UN Chronicle

Państwa Najsłabiej Rozwinięte (Least Developed Countries) są słabe strukturalnie. Nie posiadają zdolności przyciągania inwestycji, mają wiele wad spowodowanych wieloma innymi czynnikami jak chociażby zadłużenie zagraniczne. Dla tych krajów pomoc zagraniczna jest podstawowym składnikiem ich rozwoju. Ale są także negatywne skutki pomocy rozwojowej. Jestem przekonany, iż pomoc zagraniczna tworzy czasami zależności będące absolutnie nie do zaakceptowania - twierdzi Anwarul K. Chowdhury*, Zastępca Sekretarza Generalnego ONZ.

 

 

Jakie wskaźniki opisują państwo jako najsłabiej rozwinięte?

W 1971, kiedy Zgromadzenie Ogólne ONZ po praz pierwszy zdecydowało się ustanowić kategorię państw najsłabiej rozwiniętych i najbiedniejszych – LDC (Least Developed Countries), 25 państw spełniało te kryteria. Przez lata kryteria były modyfikowane tak by uczynić je wartościowszymi, bardziej znaczącymi. Obecnie mamy trzy testy klasyfikujące w ramy LDC. Pierwszym I najważniejszym jest dochód per capita. Oblicznie go jest determinowane m.in. przez obecną sytuację ekonomiczną, inflację, wartość obiegu. Drugim jest human assets index (“wkład osobowościowy”), wskazujący na poziom edukacji, wykształcenie, warunki zdrowotne, równouprawnienie kobiet i inne podobne wskaźniki. Trzeci stanowi economic vulnerability index (wskaźnik wrażliwości gospodarki) – opisujący na ile dany kraj jest w stanie ochronić swoją ekonomię przed czynnikami zewnętrznymi jak np. wahania obiegu, kryzysy ekonomiczne, spadek cen towarowych itp. Połączenie tych trzech wskaźników w jeden kompleksowych system pozwala Komitetowi ONZ ds. Polityki Rozwoju (UN Committee for Development Policy -  CDP) oceniać poszczególne kraje. Ocena przeprowadzana jest co trzy miesiące, w tym ocena tzw. listy „możności awansu”. Kraj spełniający 3 warunki klasyfikowany jest jako LDC. Jeżeli spełnia 2 z nich oceniany jest jako „możliwy do awansu”.

Innym ważnym aspektem „procesu awansu” jest decyzja Zgromadzenia Ogólnego rozpatrującego tzw. „łagodne przejście” – okres trzech lat ułatwiający państwom przyzwyczajenie się do sytuacji związanej z „awansem”. „Awansujące” państwa LDC chciałyby, by system ONZ oraz inni partnerzy w rozwoju przechodziły razem przez ten okres przejściowy. Wierzymy, iż „awans” z listy byłby widocznym znakiem wysiłków danego państwa w celu poprawy swojej sytuacji. W tym roku Komitet zakwalifikował do tej procedury pięć kolejnych państw, które mają 3 letni okres czasu na ostateczną decyzję. W 2004 roku Wyspy Zielonego Przylądka i Malediwy zostały zakwalifikowane do “awansu”, Samoa ma podjąć decyzję w tym roku. Lecz pomimo tych dobrych wiadomości, liczba państw ocenianych jako LDC podwoiła się w ciągu ostatnich trzech dekad i wynosi obecnie 50.

Jakie są powody wzrostu liczby państw LDC?

Na wiele z przyczyn same państwa LDC nie maja wpływu. Globalna ekonomia ma duży wpływ tak jak ceny towarów, wojny czy HIV/AIDS – wszystko to znacznie utrudnia rozwój tych państw. W ciągu ubiegłej dekady nie mogły czerpać korzyści z nieubłaganej globalizacji, której doświadczamy. Były na najniższym szczeblu drabiny, nie miały możliwości z niej korzystać.

Kolejnym ograniczeniem jest brak jasnej odpowiedzialności i przejrzystości przy pomocy rozwojowej. W przeszłości było zbyt wiele dróg wykorzystywania pomocy przez lokalne władze. Brak było hierarchizacji priorytetów przy wykorzystywaniu pomocy. Czasami wykorzystywana była do realizacji zaledwie kosmetycznych projektów jak np. budowy tam czy mostów, zamiast być skupiona na rozwoju ludzi. Zabrakło także jasnej wizji władz. Ten obszar wymaga uwagi i ONZ nad tym pracuje. To niektóre z przyczyn, dla których państwa pozostają na liście LDC, z wyjątkiem „awansu” Botswany, a kolejne kraje dołączają do tego grona.

Na ile pomoc międzynarodowa jest przydatna?

Państwa Najsłabiej Rozwinięte (Least Developed Countries) są słabe strukturalnie. Nie posiadają zdolności przyciągania inwestycji, mają wiele wad spowodowanych wieloma innymi czynnikami jak chociażby zadłużenie zagraniczne. Dla tych krajów pomoc zagraniczna jest podstawowym składnikiem ich rozwoju. Ale są także negatywne skutki pomocy rozwojowej. Jestem przekonany, iż pomoc zagraniczna tworzy czasami zależności będące absolutnie nie do zaakceptowania.

Najpoważniejszym zagadnieniem związanym z pomocą jest bardzo często sposób jest wykorzystania; na przykład pomoc warunkowa (aid conditionality) może być problemem. W tym przypadku darczyńcy ustalają priorytety, a efektywność pomocy znacznie spada przez brak koordynacji między nimi. Więc “rozwiązywanie” pomocy jest priorytetem dla państw LDC. Jedną z praktycznych alternatyw jest pomoc przez wspieranie budżetu. Mój urząd przygląda się doświadczeniom państw LDC, które otrzymały pomoc dla budżetu. Niektórzy partnerzy jak Wielka Brytania bardzo to popierają. Musimy jednak bacznie obserwować czy tego rodzaju pomoc jest rzeczywiście efektywna, czy przypadkiem nie powoduje zależności – nie pozwalających na zwiększanie, gromadzenie własnych dochodów.

Ostatecznie wyciągamy wniosek, iż państwa LDC potrzebują pomocy rozwojowej, szczególnie w aspekcie realizacji Planu Rozwoju Milenijnego (Millennium Development Golas). Jeśli mają poważnie zająć się realizacją planów i programów, muszą wykorzenić malarię, zredukować biedę i poradzić sobie z pandemią HIV/AIDS. Wymaga to środków, których one nie posiadają. Uważam, iż w na dłuższą metę stopniowa redukcja zależności pomocowej, powinna stać się celem w rozwoju państw LDC. Podczas gdy generalna tendencja jest taka, by prosić o coraz większą pomoc. Jeśliby LDC potrafiły spożytkować ją na obecnym poziomie efektywnie i ich celem byłyby właściwe priorytety i grassroot (polityka oddolna – wychodząca od społeczeństwa, inicjatywy społeczne), to więcej można by „wyciągnąć” z każdego dolara pomocy. Wsparcie zagraniczne czy oficjalna pomoc rozwojowa – ODA, jak my ją nazywamy, winna być postrzegana jako celowe działanie na rzecz rozwoju ludzi jak i jakości ich życia.

Czy wyczerpywanie zasobów ludzkich jak i naturalnych jest ciągle powodem do zmartwienia dla państw LDC?

Należy przeciwdziałać postrzeganiu przelewów przesyłanym do kraju przez emigrantów jako namiastce pomocy rozwojowej. Należności, przelewy pozostają osobistymi środkami pieniężnymi do osobistego użytku. Lecz innym ich aspektem jest tzw. "brain drain" – odpływ intelektualistów, osób z potencjałem, którzy wyjeżdżają, by zostać lekarzami, naukowcami, inżynierami. Ludzi, którzy gdzie indziej zastali inny, lepszy sposób życia i nie wracają. Jeśli udałoby się ich przyciągnąć z powrotem, może nawet nie na cały rok, ale np. na okres 3 miesięcy, można by wykorzystywać ich umiejętności. Na polu akademickim takie działania są już podejmowane, lekarze prowadzący własną praktykę, czasami dostarczają usługi medyczne w krajach ojczystych bez kosztów. Także rozwój technologii informatycznych i telekomunikacyjnych przyciąga młodych z powrotem do kraju. Dla przykładu Indie w niezwykle dużym stopniu korzystają z inżynierów z Doliny Krzemowej, a emigranci do USA i Europy z Bangladeszu wracają do ojczyzny, by otworzyć własne przedsięwzięcia z branży ICT (np. ośrodki treningowe). Musimy pozwolić krajom LDC korzystać z nadarzających się szans i odpowiednio je ukierunkowywać.

Jaką rolę w rozwoju LDC może odegrać społeczeństwo obywatelskie?

Zaraz po powołaniu mojego urzędu w 2002 roku, podjęliśmy świadome działania na rzecz ustanowienia bliskiej współpracy ze społecznościami lokalnymi i sektorem prywatnym, jako kluczowy element naszego wsparcia dla państw LDC. Społeczeństwa mogą wspierać te kraje na poziomie narodowym poprzez projekty, programy typu grassroot, a także na poziomie globalnym poprzez uwypuklanie problemów państw LDC, wzmaganie zainteresowania, lobbując u darczyńców. Jestem przekonany, iż możemy wzbudzić wystarczające zainteresowanie pomocą przekazywaną państwom LDC wśród społeczeństw, przez co wiele będzie można osiągnąć. Przy ostatnim przeglądzie programu brukselskiego Inicjatywy Dziesięcioletniej (Brussels Programme of Action-a ten-year initiative) przyjętej w 2001 przez ONZ w celu wspierania państw LDC – zorganizowaliśmy przesłuchanie, panel ws. społeczeństw przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Odbyliśmy także forum na ten temat w Genewie w lipcu w celu zaangażowania organizacji pozarządowych (NGOs) tam zlokalizowanych. Współpracujemy także bezpośrednio z NGOs w krajach LDC, które to jawią się jako znaczący partnerzy. Przekonujemy rządy państw LDC, by były bardziej otwarte w swych działaniach na NGOs.

Z raportów wynika, iż ONZ rozwija kampanie poparcia dla krajów LDC, w partnerstwie z NGOs w szczególności z organizacją LDC Watch. Stworzona w 2001 roku, mieszcząca się w Brukseli organizacja składa coroczne raporty do Rady Ekonomiczno-Społecznej ONZ (UN Economic and Social Council) jako niezależny ośrodek oceniający postępy krajów LDC. Ważne, by społeczeństwa się angażowały. Ważne jest, by zwrócić uwagę światową na sytuację krajów LDC, gdyż często jej brakuje. Tu społeczności mogą okazać się nieodzownym partnerem. Wyzwanie jest duże, lecz nie możemy zaniechać prób.

 

*Anwarul K. Chowdhury jest Zastępcą Sekretarza Generalnego i Wysokim Komisarzem ds. Krajów Najsłąbiej Rozwiniętych  - Least Developed Countries, Krajów Rozwijających się Odciętych od Morza - Landlocked Developing Countries oraz Rozwijajacych się Małych Wysp -  Small Island Developing States.

Tłumaczenie: Andrzej Kaniewski

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl