Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Wywiady / \"Terroryści ponieśli porażkę...\"               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
27-11-2010

  Atak w Afganistanie

28-08-2010

 

02-05-2010

  Amatorska bomba w centrum Nowego Jorku

31-03-2010

  Kolejny zamach terrorystyczny w Rosji

30-03-2010

 

29-03-2010

 

28-01-2010

 

+ zobacz więcej

"Terroryści ponieśli porażkę..." 

02-01-2007

  Autor: Nato Review

"Nie ma bezpośrednich powiązań pomiędzy, powiedzmy, biedą a terroryzmem. Wśród milionów biednych ludzi na świecie jest tylko garstka terrorystów" - twierdzi Gijs de Vries pierwszy koordynator Unii Europejskiej ds. zwalczania terroryzmu .

 

 

 

Nato Review: Co rozumie Pan pod pojęciem terroryzm?

Wciąż nie istnieje globalna definicja terroryzmu. Szczęśliwie jednak jesteśmy coraz bliżej przyjęcia globalnej konwencji przeciwko terroryzmowi, w tym jasnej jego definicji. Wciąż też istnieją dwie grupy, jedni chcą zwalczać terrorystów, inni uważają, iż nie powinno się tym mianem określać “żołnierzy ruchu oporu” (“resistance fighters”). Co więcej, niektóre kraje utrzymują, iż jest to nierozsądna definicja, wszystkie ataki na cywilów, zarówno w czasie wojny jak i pokoju, powinny być uznane za nielegalne. Brak globalnej definicji nie oznacza, iż nie ma podstaw prawnych do walki z terroryzmem.

Mamy 12, a z przyjętą ostatnio Konwencją o Terroryzmie Nuklearnym (Convention on Nuclear Terrorism) – 13 ogólnoświatowych konwencji odnośnie terroryzmu. Wszystkie one stanowią obowiązujące prawo. Niestety, jak dotąd jedynie 1/3 krajów świata ratyfikowała wszystkie 12. Unia Europejska postuluje ogólną ratyfikację 12 dokumentów, wliczając tak ważne konwencje jak odnośnie zamachów bombowych, czy finansowania terroryzmu (Convention against Terrorist Bombings; Convention against the Financing of Terrorism). I w końcu w samej UE istnieje wiele instrumentów prawnych odnośnie terroryzmu.

Nato Review: Czego ze strony terrorystów może obawiać się UE? Czy możemy obawiać się powtórki z ataków w Madrycie z marca 2004 czy Londynu z lipca 2005 roku?

Europa ma za sobą długą i tragiczną historię związana z wewnętrznym terroryzmem. IRA, ETA, RAF (Red Army Fraction) czy też Czerowne Brygady (Red Brigades) to tylko niektóre przykłady organizacji, których działalność pochłonęła życie ponad 4000 osób w ciągu ubiegłych dekad. Wiemy więc czym jest terroryzm. Lecz nie mający geograficznych granic terroryzm religijny jest nowością. Zarówno państwa osobno jak i cała UE w ostatnich latach zastanawiają się nad wzmocnieniem naszej obrony przed terroryzmem. Lecz wciąż pozostajemy na niego podatni. Nie istnieje 100%-owa pewność uniknięcia terroryzmu. Przewagą terrorystów zawsze jest element zaskoczenia. Musimy więc ciągle mieć na uwadze, że nasza podatność, zagrożenie jest częścią naszej rzeczywistości. Myślę jednak, że powinniśmy także czerpać siłę z faktu, iż terroryści ponieśli porażkę, nie doprowadzili do realizacji głównych celów al Qaidy. Nie wybuchła rewolucja w Pakistanie, Arabii Saudyjskiej, Indonezji i innych krajach. Nie doprowadzili także do wybuchu masowego konfliktu miedzy muzułmanami a nie-muzułmanami w Europie. Musimy czerpać siłę z faktu, iż wolność i demokracja są silniejsze od strachu i tyranii.

Nato Review: Jakie elementy formują strategię UE w walce z terroryzmem?

Są trzy takie elementy. Po pierwsze, walkę z terroryzmem prowadzą poszczególne kraje, których rządy w pełni kontrolują walkę na poziomie ich służb policyjnych, agencji wywiadu czy sądów. Po drugie, narodowe agencje współpracują ze sobą ponad granicami – co jest konieczne by ich praca była efektywna. Oznacza to, iż mamy rozległy program współpracy na poziomie europejskim, jak również instrumenty prawne ułatwiające tę współpracę. Przykładem niech będzie Europol, europejski panel współpracy sił policyjnych; Eurojust, gdzie współpracują sądy śledcze i prokuratorzy;  Situation Centre (Centrum Kryzysowe), gdzie agencje wywiadu i służb bezpieczeństwa wspólnie analizują zagrożenie terroryzmem w UE jak i poza jej granicami; European Borders Agency (Europejska Agencja Służb Granicznych) w Warszawie, stworzona by pomóc służbom granicznym w Europie w efektywnej współpracy, dzieleniu się wiedzą i doświadczeniem. Na tej bazie wcieliliśmy cały program prawny, jak np. Walka z finansowaniem terroryzmu, czy utrudnianie terrorystom przekraczanie granic.

Nasza trzecia “linia obrony” to wzmocnienie współpracy pomiędzy Unią Europejską, a naszymi partnerami na świecie: z najważniejszą - ONZ jak i także z Międzynarodową Agencją Energii Atomowej (Atomic Energy Agency - IAEA) w Wiedniu, organizacja przeciw broni chemicznej (Organisation for the Prohibition of Chemical Weapons - OPCW) w Hadze. Coraz mocniej współpracujemy także z USA, Kanadą, Norwegią i Szwajcarią, jak i krajami UE, których granice są jednocześnie granicami wschodnimi i południowymi Unii, tak by wesprzeć w walce z terroryzmem takie kraje jak Maroko, Jordania i inne. Im lepiej one będą się chronić, tym my jesteśmy bezpieczniejsi.

Nato Review: Unia Europejska przyjęła antyterrorystyczny plan działania w związku z atakiem z 11 września, który jest aktualizowany co każde sześć miesięcy. Jak działanie te zwiększają zdolność do wykrywania zagrożenia terrorystycznego?

Od stycznia 2005 roku europejskie służby bezpieczeństwa i wywiadowcze wspólnie analizują zagrożenie terroryzmem. Poprzednio zajmował się tym tylko wywiad, obejmowały więc zagrożenia pochodzące spoza UE i były przekazywane ministrom spraw zagranicznych. Obecnie włączyliśmy do analiz ekspertów służb bezpieczeństwa wewnętrznego, więc mamy pewność, iż obejmujemy analizą potencjalne zagrożenia zarówno pochodzące  spoza UE jak i z niej samej.  A przekazywane są także do ministrów spraw wewnętrznych jak i sądów. Analizy te obejmują szeroki wachlarz zagrożeń, w tym finansowanie terroryzmu jak i wiele innych.

Nato Review: Na ile Unia Europejska jest w stanie radzić sobie z konsekwencjami ataku z użyciem broni masowego rażenia?

Widzimy potrzebę wzmocnienia naszej obrony w tym obszarze. Poszczególni członkowie Unii posiadają szerokie ekspertyzy w tym względzie, zarówno w aspekcie cywilnym jak i wojskowym. Innym krajom posiadają podobne ułatwienia w mniejszym bądź większym stopniu. Co jest także związane w kontekście w współpracy z naszymi partnerami z całego świata. Unia Europejska na przykład, zwiększyła pomoc dla Rosji w pozbywaniu się przez nią nadwyżek zapasów chemikaliów jak i zapasów nuklearnych. Zwiększyliśmy także wsparcie finansowe dla Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej i Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej oraz, jak wiadomo, UE poprzez troje ze swoich członków i Javiera Solanę pracuje niestrudzenie, by przekonać rząd Iranu od odstąpienia od programów nuklearnych. Mając na uwadze możliwe chemiczne, biologiczne, radiologiczne i atomowe ataki terrorystyczne, pracujemy nad zwiększeniem naszych możliwości także technicznych i wzajemnej współpracy.

Nato Review: Jakie kroki podejmowane są obecnie, a jakie zostaną podjęte w przyszłości, by powstrzymać rekrutowanie przez ekstremistów jak i zwiększanie stopnia radykalizmu wśród muzułmanów w Europie?

Nieustannie myślimy nad tym kluczowym zagadnieniem. Przed końcem roku UE powinna mieć gotową strategię do walki z tym zjawiskiem. Strategię nie tylko wewnętrzną, ale obejmującą działania poza granicami UE. Nie ma bezpośrednich powiązań pomiędzy, powiedzmy, biedą a terroryzmem. Wśród milionów biednych ludzi na świecie jest tylko garstka terrorystów. Jasnym jest, iż w sytuacji wojny, walk cywilnych, bezprawia, złych rządów, łamania praw człowieka, terrorystom znacznie łatwiej jest się ukryć, trenować i przygotowywać ataki. Trudniej jest wprowadzać skuteczne prawo do walki z nimi.

Jednym z elementów strategii jest pomoc krajom, w których takie warunki panują. Musimy spróbować osuszyć bagno, gdzie gnije terroryzm. Bardzo trudno jest powstrzymać każdy ewentualny atak. Tym, co musi być zrobione, jest sprawienie, by jasnym było, iż używający przemocy radykałowie nie dysponują poparciem zdecydowanej większości świata muzułmańskiego. Znaczy to także, że debata ze światem muzułmańskim ma kluczowe znaczenie. Zachętą do dalszych działań jest np. fakt, iż Islamska Komisja Hiszpanii (Islamic Commission of Spain) wydała ostatnio fatwę przeciwko terroryzmowi, a w szczególności przeciw al Qaidzie i  bin Laden’owi.  Ważne jest, iż współpracujemy z umiarkowanymi siłami muzułmańskim na poziomie lokalnym jak i narodowym i międzynarodowym. To niewątpliwie jeden z punktów naszej strategii.

Nato Review: Europejski nakaz aresztowania działa od stycznia 2004 roku. Jak efektywne jest to narzędzie w przypadku walki z terroryzmem?

Ogólnie mówiąc jest to bardzo pożyteczne narzędzie, choć istnieje wiele innych form egzekwowania prawa, równie ważnych. Od początku istnienia tego zapisu wystawiono setki Europejskich Nakazów Aresztowania jak i ekstradycji podejrzanych terrorystów. Dla przykładu w lipcu w Marsylii z inspiracji Włoch został zatrzymany podejrzany algierskiego pochodzenia, na skutek wspólnej akcji Francuzów i Włochów. Przewagą tego instrumentu jest szybkość. Ekstradycja zazwyczaj zajmowała rok, teraz trwa do 2 miesięcy.

Nato Review: A jak przebiega proces wymiany informacji wewnątrz UE i czy jest Pan zadowolony z obecnej sytuacji?

W pracy wywiadowczej, którą wszyscy doceniamy, występują limity informacji, jakimi można się dzielić. Zaufanie jest podstawą, nie tylko, by zabezpieczyć efektywność pracy agencji, ale także by chronić życie naszych informatorów. Jeśliby te informacje dostały się w niepowołane ręce, ich życie byłoby zagrożone.

Istnieje ścisła współpraca państw członkowskich UE z naszymi partnerami, takimi jak USA. Zdajemy sobie sprawę, iż walcząc z międzynarodowym zjawiskiem, także wymiana informacji na poziomie międzynarodowym jest niezbędna. Widzimy też wiele obszarów, w których wymianę informacji można jeszcze ułatwić. Dość wrażliwym politycznie zagadnieniem jest rozszerzony zapis o dostępie policji do bazy danych, w tym do nowego systemu informacji wizowych, na użytek śledztw antyterrorystycznych. To są trudne pytania, gdyż dotyczą spraw ochrony danych. Przy międzynarodowej wymianie danych, należy jednocześnie wzmacniać ochronę danych. Są to dwie strony tego samego medalu i państwa UE są zdecydowane na silną ochronę danych.

Nato Review: Jak wygląda proces wymiany danych pomiędzy UE a Stanami Zjednoczonymi?

Ogólnie mówiąc jest to dobra współpraca. Jednocześnie wciąż widzimy obszary, w których ta współpraca może być jeszcze ulepszana. Cieszymy się z coraz lepszej współpracy agencji amerykańskich i Europolu. Chcielibyśmy, by tak samo przebiegała współpraca z Eurojust’em. Pierwsze kroki zostały już postawione, ale można zrobić jeszcze więcej. Zajmujemy się także zagadnieniem uczestnictwa wywiadu w sprawach sądowych. Przykładem niech będzie sprawa Mounira al Motassadeq’a przed sądem w Hamburgu. Sędzia niemiecki przyznał rację oskarżonemu, iż nie można mu postawić zarzutów, gdyż nie dysponował on dostępem do ważnych informacji o ataku z 11 września, a będących w rekach władz USA. To nie jest problem jedynie naszych relacji z USA, ale także wewnątrz samej Unii.

Nato Review: Jakie kroki podjęła UE w walce z finansowaniem terroryzmu. Na ile są one skuteczne?


Rada Europy zdecydowała o włączeniu i uczynieniu obowiązującym zaleceń ulokowanej w Paryżu sił ds. zadań finansowych (Financial Action Task Force - FATF). Najnowszym tego przykładem jest trzecia dyrektywa o praniu pieniędzy -  Third Money Laundering Directive, przyjęta przez Parlament Europejski i Radę Europy. Kolejnym jest ostatnia regulacja o transferze pieniędzy. Publiczne agencje, banki i inne instytucje finansowe, staną się surowsze w monitorowaniu międzynarodowych przepływów pieniężnych. Terroryści używają obecnie wielu nieformalnych mechanizmów transferu pieniędzy. Przenoszą je wprost fizycznie przez granice w walizkach. Cokolwiek powyżej 10000 euro musi być sprawdzone na granicy. W innym razie może być skonfiskowane. Dlatego tak ważne jest, by odpowiednie władze położyły szczególny nacisk na kontrole graniczne.

Rozwinęliśmy także naszą współpracę z krajami trzecimi oraz zorganizowaliśmy spotkanie z krajami Rady Współpracy Zatoki Perskiej (Gulf Cooperation Council), by przekonać je do ratyfikowania i wprowadzenia w życie ONZ-owskiej konwencji przeciw finansowaniu terroryzmu. Bardzo blisko współpracujemy. Współpracuję zarówno ze Skarbem jak i Departamentem Stanu i innymi w tej sprawie. Propozycja Komisji będzie podstawą przez kolejne kilka miesięcy do zwiększania finansowej przejrzystości organizacji charytatywnych. Doświadczenia przeszłości pokazują, iż islamskie organizacje pozarządowe (NGOs) były wykorzystywane dla finansowania terroryzmu. Chcemy to zmienić, tak by pieniądze bona fide (łac. w uczciwych zamiarach) docierały do organizacji charytatywnych, lecz nie były wykorzystywane w niecnych celach. Przejrzystość to podstawa i rozważymy kroki do ulepszenia tych rozwiązań w UE.

Nato Review: Jakie stawia sobie Pan cele jako koordynator UE do walki z terroryzmem. W jaki sposób powinna być oceniana Pańska praca?

Moja największą ambicją jest sprawienie bym był niepotrzebny. Wymaga to jeszcze większego zacieśnienia współpracy w UE. Główną rolę w walce z terroryzmem odgrywają władze narodowe. Im więcej uczynią one, by wzmocnić współpracę wewnętrzną, np. pomiędzy policją, wywiadem, władzami, służbami granicznymi i prokuraturą, tym łatwiejsza będzie współpraca międzynarodowa. Oczywiście każdy kraj ma swobodę w decydowaniu o swoich strukturach i nie są pod kontrolą Javiera Solany, moją czy Rady Europy (European Council).

Już zidentyfikowaliśmy kilka obszarów, które powinny być priorytetami w przyszłym roku. Jednym z nich jest praca nad ochroną kluczowej infrastruktury w Europie, przede wszystkim ekonomicznej, czyli: transportu, telekomunikacji, energii, jak i żywności i wody oraz infrastruktury medycznej. Rzeczywiście istnieje cała seria sektorów, które mogą być zniszczone podczas ataku terrorystycznego, szczególnie jeśli ataki te nastąpiłyby w kilku państwach naraz.

Wciąż jest dużo pracy przed nami i wierzę, że państwa członkowskie ją wykonają. Jesteśmy tu jednomyślni. Niestety wciąż nie mamy nowego traktatu konstytucyjnego, który ułatwiłby uzyskanie niezbędnej większości w Radzie. Nowy traktat umocniłby także kontrolę demokratyczną, sądową i ochronę swobód obywatelskich. Obecnie musimy realizować te cele na bazie aktualnego traktatu. Jak pokazuje historia, jest to możliwe, lecz trudne. Wierzę, iż państwa członkowskie utrzymają obecny kurs i dalej będą współpracowały z innymi agencjami od USA do NATO. Nieugięcie pozostaję optymistą, ponieważ zarówno w Europie jak i na świecie dostrzegamy, iż wolność jest znacznie “atrakcyjniejsza” aniżeli radykalny fundamentalizm.







Gijs de Vries został pierwszym koordynatorem Unii Europejskiej ds. zwalczania terroryzmu w marcu 2004 roku. Pracuje on pod nadzorem Wysokiego Przedstawiciela UE, a jego zadaniem jest wyznaczenie kierunku, organizacja i koordynowanie zwalczania terroryzmu przez UE. Ten 49-letni były polityk holenderski, był zastępcą ministra spraw wewnętrznych Holandii w latach 1998-2002. Reprezentował swój kraj podczas konwencji, na której opracowano propozycje konstytucji europejskiej, a wcześniej odgrywał poważną rolę przy powoływaniu Międzynarodowego Trybunału Karnego (International Criminal Court - ICC). De Vries piastował także fotel przewodniczącego frakcji liberalno-demokratycznej (Liberal Democratic group) Parlamentu Europejskiego, którego był członkiem w latach 1984 - 1998.


Tłumaczenie: Andrzej Kaniewski

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl