Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Aktualności / Oskarżony o okradanie zwłok - kandydatem Samoobrony               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
26-11-2007

 

26-11-2007

 

24-11-2007

 

20-09-2007

 

18-10-2006

  Krewni Hojarskiej na listach Samoobrony

28-10-2010

  Skradziono laptopy dziennikarzom

05-06-2010

 

+ zobacz więcej

Oskarżony o okradanie zwłok - kandydatem Samoobrony 

24-10-2006

  Autor: Anna Dziedzic
Według "Gazety Wyborczej" jednym z kandydatów Samoobrony do sejmiku jest lekarz oskarżony o okradanie zwłok. Do zdarzenia doszło w styczniu 1999 w Gdyńskim autobusie.

 

 

Jak podaje "Gazeta Wyborcza" jednym z kandydatów Samoobrony do pomorskiego sejmiku jest doktor Mahmed Totongi skazany za ograbienie zwłok. Rewelacje te zupełnie nie przeszkadzają koalicjantom z PiS. - Nie mój staw i nie moje ryby - powiedział poseł PiS Jacek Kurski. Totogę na listę wpisała posłanka Danuta Hojarska, która na listę wyborczą wpisywała swoich krewnych i znajomych. Doktor z pochodzenia Syryjczyk w przychodni w Nowym Dworze Gdańskim masował bolący kręgosłup posłanki.

Totongi przed laty opuścił Gdynię gdzie został oskarżony o kradzież portfela nieżyjącemu mężczyźnie. W styczniu 1999 r. w autobusie zasłabł mężczyzna. Na ratunek przyjechał z załogą karetki właśnie Totongi. Pomimo ich wysiłków nie udało się uratować życia pacjenta. Zaraz po śmierci mężczyzny lekarz wyciągnął z jego ubrania portfel. Było w nim 750 zł. Z tej sumy doktor wręczył po 100 zł sanitariuszowi i pielęgniarce. Resztę zatrzymał dla siebie. Widziało to czterech świadków, i to oni powiadomili policję.

W 1999 r. cała trójka została skazana. Totongi dostał najwyższy wyrok - dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu i 5 tys. zł grzywny. Ponieważ nie popełnił błędu medycznego sąd nie odebrał mu prawa do wykonywania zawodu. Totongi opuścił Gdynię i pracował w różnych miejscach na Pomorzu. Teraz leczy w szpitalu powiatowym w Strzelnie w Kujawsko-Pomorskiem.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl