Wśród Irakijczyków narasta wrogość wobec amerykańskich żołnierzy. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Maryland.
Czterech na pięciu mieszkańców Iraku uważa, że obecność wojsk amerykańskich zaognia sytuację. Zdecydowana większość popiera też ataki na Amerykanów. Aż 90 procent sunnitów i 60 procent szyitów uważa, że są one słuszne. Atakowaniu amerykańskich żołnierzy sprzeciwiają się jedynie Kurdowie, którzy chcą, by Amerykanie jak najdłużej pozostali w Iraku.
Niechęć Irakijczyków do Amerykanów potwierdził oficjalny sondaż, przeprowadzony na zlecenie rządu Stanów Zjednoczonych. Władze w Waszyngtonie bagatelizują jednak wyniki sondaży. Rzecznik Departamentu Stanu Sean McCormack oświadczył, że wypowiedzi członków irackiego rządu i opinie zebrane przez ambasadę amerykańską w Bagdadzie wskazują na to, iż Irakijczycy są wdzięczni Stanom Zjednoczonym za obecność w ich kraju.