Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Świat / Kirgistan wstrząśnięty kampanią oszczerstw               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
10-10-2010

  Wybory parlamentarne w Kirgistanie

17-04-2010

 

16-04-2010

 

08-04-2010

 

01-06-2009

 

16-12-2007

  Wybory w Kirgistanie

13-09-2007

 

+ zobacz więcej

Kirgistan wstrząśnięty kampanią oszczerstw 

21-09-2006

  Autor: Taalaibek Amanov z Biszkeku
Kirgiską  sceną polityczną wstrząsnęło pojawienie się kolejnych zarzutów w sprawie Omurbeka Tekebaeva –czołowego działacza opozycji. Ten z kolei twierdzi, iż padł ofiarą brudnej kampanii politycznej.

 

 

Prezydent Kurmanbek Bakiev zdymisjonował swego brata Janysha ze stanowiska wiceszefa tajnej policji i Służb Bezpieczeństwa-SNB. Kirgiski parlament zarzucił Janyshowi zlecenie prowokacji – podrzucenie narkotyków do bagażu Tekebaeva.

Dwunastego września parlamentarzyści wezwali do rezygnacji Bakieva, premiera Felixa Kulova, a także ministrów z jego rządu.

Tekebaev, który w tym roku zrezygnował z przewodniczenia parlamentowi , został aresztoany przez polska straż graniczną 6 września. Po przyjeździe do Warszawy w jego bagażu znaleziono ponad pół kilograma heroiny. Narkotyki ukryte były.. .w matrioszce- tradycyjnej rosyjskiej drewnianej zabawce, w postaci laleczki , w której ukryte jest szereg jej mniejszych kopii.

Tekebaev został osadzony w areszcie i oskarżony o przemyt narkotyków. Jednak po bliższemu przyjrzeniu się sprawie, polski sąd zwolnił Tekebaev , oddalając jednocześnie wszystkie zarzuty. W uzasadnieniu stwierdzono, iż jest on „ aktywnym działaczem opozycji w kraju, gdzie walka o demokrację jeszcze się nie zakończyła. Tym samym uznano za wiarygodną wersję oskarżonego, iż narkotyki zostały mu podrzucone w celu jego zdyskredytowania.

Tekebaev ustąpił ze stanowiska przewodniczącego parlamentu w styczniu 2006, pozostając jednak jego członkiem. Od tego czasu znacznie nasilił swoją krytykę administracji prezydenta Kurmanbeka Bakieva.

Parlamenty krajów Azji Centralnej z reguły są potulnym narzędziem w rękach rządzących elit. Zasada ta została złamana w przypadku Republiki Kirgiskiej. Tutejszy parlament podjął inicjatywę ujawnienia kompromitujących faktów, mimo iż dotyczyć mogą one także jego najwyższych rangą członków.

Ósmego września członkom izby przedstawiono nagarnie z międzynarodowego portu lotniczego Manas w Biszkeku. Widać na nim jak walizka Tekebaeva zostaje oddzielona od bagażu delegacji , z którą jechał. Sytuacja miała miejsce tuż po wspólnej odprawie bagażowej 5 września. Bez żadnej wyraźnej przyczyny jego walizka zniknęła z zasięgu kamer kontrolnych na około 14 minut, a następnie odłożona z powrotem do wspólnego bagażu delegacji.  Widać także umundurowanego funkcjonariusza ochrony obecnego przy sprawdzaniu bagażu , a następnie niosącego walizkę Tekebaeva.

Parlamentarzyści niezwłocznie powołali dziesięcioosobową komisję w celu zbadania sprawy. Zarówno jej okoliczności jak i sprawców i mocodawców.

Ale to nie koniec zaskakujących faktów. Jedenastego września, kiedy to komisja zebrała się na posiedzeniu, otrzymała pisemne oświadczenie Nadyra Mamyrova - wicedyrektora lotniska Manas. Oświadczył on w nim, iż Janysh Bakiev osobiście zlecił mu dokonanie prowokacji. Mamyrov zeznał także przed komisją, iż oświadczenie napisał w obecności prezydenta Bakieva i szefa SNB Busurmankula Tabaldieva.

Oświadczenie to nie zostało jednak opublikowane w dniu jego sporządzenia tj. 8 września. Wtedy jeszcze Tabaldiev twierdził , iż SNB nie zna jeszcze żadnych faktów w sprawie prowokacji. Tabaldiev pojawił się 12 września w parlamencie, gdzie ogłosił swoja rezygnację i dymisję na mocy dekretu prezydenckiego, jego zastępcy Janysha Bakieva.

NA 14 września wyznaczona termin głosowania na rezolucja wzywającą prezydenta, premiera i jego ministrów oraz najwyższe władze SND do dymisji. Rezolucja będzie także żądać odwołania pozostałych z braci Bakievów- Marata, obecnego ambasadora w Niemczech i Adyla, radcy prawnego w ambasadzie w Pekinie.  W razie niezastosowania się do rezolucji parlament zagroził ogłoszenie dnia 15 września dniem obywatelskiego nieposłuszeństwa.

Prezydent Bakiev nakazał powołanie komisji rządowej do zbadania sprawy prowokacji. Skandal ten szczególnie rzutuje na prezydenta Bakieva, który osobiście powołał swego brat na wiceszefa SNB w marcu tego roku. Polityczne otoczenie Bakieva jest wciąż niespokojne, nawet w półtora roku po rewolucji, która w marcu 2005 obaliła jego poprzednika Askara Akaeva. Stracił  on część poparcia nawet wśród swoich odwiecznych sprzymierzeńców, w tym Tekebaeva. Zarzucają mu oni ,iż zbyt mało zrobił dla rozwoju demokracji i gospodarki.  

By wygrać wybory w lipcu 2005 Bakiev wszedł w koalicję z Felixem Kulovem, choć nie był to jego naturalny sojusznik polityczny. Po wyborach ich współpraca, jako prezydenta i premiera,  układała się bardzo dobrze.  Kirgisjki “tandem”- jak o nich mówiono może teraz znacznie osłabnąć.

W ubiegłym tygodniu Kulov stwierdził, iż jest “całkowicie przekonany ,iż  Tekebaev padł ofiarą prowokacji, a Janysh Bakiev zawiódł nie tylko prezydenta ale cały kraj.” Natomiast sam prezydent odmawia stawienia się w parlamencie, wymawiając się pilnymi obowiązkami. Tekebaev pojawił się w izbie tuz po przylocie do Biszkeku. Przywitała go gromka owacja. Była ona nie tylko wyrazem sympatii ,ale i niezwykle rzadkiej jednomyślności polityków różnych frakcji, od samego początku tej sprawy.
 
Opozycja tłumaczy fakt, iż  to właśnie Tekebaev stał się celem prowokacji jego krytyczną postawą w sprawie rządu i prezydenta. Nie bez znaczenia miał też być fakt ,iż jest zasiada przewodzi on socjalistycznej partii Ata-Meken (Ojczyzna) i jest wiceszefem jej opozycyjnej grupy – Ruchu na Rzecz Reform .

W liście do Parlamentu Europejskiego , wystosowanego w ubiegłym tygodniu przez tenże Ruch napisano m.in. „ Jesteśmy przekonani ,że cała prowokacja i podrzucenie narkotyków została zaplanowana i dokonana przez kirgiskie tajne służby. Jedynym celem tych działań była dyskredytacja i w konsekwencji usunięcie ze sceny politycznej lidera opozycji.” Bolot Baikojoev, były członek parlamentu, także nie ma złudzeń: „ Tekebaev to potencjalny kandydat na prezydenta i lider opozycji , więc obecny reżim postanowił go zneutralizować, i to w nieprzyzwoity i prymitywny sposób”.

Opozycja zwraca także uwagę na fakt, iż termin prowokacji wybrano nieprzypadkowo. Obecny bowiem czas to znaczny wzrost aktywności opozycji, po spokojnym okresie letnim.  Na 17 września wyznaczono zjazd opozycji, na którym Ruch na Rzecz Reform będzie odgrywał przewodnią rolę.

Autor jest ukrywającym się pod pseudonimem niezależnym dziennikarzem pracującym w Biszkeku. Powyższy tekst powstał dla londyńskiego Institute for War and Peace Reporting. Przedruk za zgodą Wydawcy.

Tłumaczenie: Andrzej Kaniewski

Na zdjęciu: Prezydent Kirgistanu Kurmanbek Bakijew, który nakazał powołanie komisji rządowej do zbadania sprawy Tekebajewa. Źródło: Wikimedia Commons.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl