Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Aktualności / Niemiecka gazeta o polskim premierze               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
11-08-2006

 

15-08-2006

 

06-06-2010

 

03-01-2010

  Steinbach jednak w radzie fundacji?

02-05-2009

 

08-03-2009

  Steinbach kontratakuje

07-03-2009

  Bartoszewski krytykowany przez Bundestag

+ zobacz więcej

Niemiecka gazeta o polskim premierze 

15-08-2006

  Autor: Kamil Świętoń
"Berliner Zeitung" określił mianem skandalu reakcję polskiego premiera Jarosława Kaczyńskiego na przygotowaną przez Erikę Steinbach wystawę "Wymuszone drogi. Ucieczka i wypędzenie w Europie XX wieku". Komentarz "Polska drażliwość" ukazał się we wtorkowym wydaniu berlińskiej gazety.

 

 

Autor komentarza Frank Herold zastrzegł na wstępie, że uwagi do wystawy są jak najbardziej uprawnione. "Kto prezentuje publicznie swój sposób widzenia na wydarzenia, ten musi znieść sprzeciw" - czytamy.


Niemiecki dziennikarz dodaje, że prawo do wyrażenia dezaprobaty wobec wystawy ma również polski premier Jarosław Kaczyński. "Ale sposób, w jaki to zrobił, jest skandalem, zaś konsekwencje jego słów są bezprecedensowe" - ocenił "Berliner Zeitung". Kaczyński nie widział wystawy, a mimo tego wezwał w dniu otwarcia do "unicestwienia" jej - twierdzi komentator.

Polacy, którzy wypożyczyli organizatorom wystawy eksponaty, zareagowali natychmiast i zamierzają wycofać te przedmioty - pisze "Berliner Zeitung". "Taka uległość wobec władzy jest przerażająca i znana tylko w krajach rządzonych w sposób despotyczny" - ocenia komentator.

Aby wyrobić sobie sąd, Kaczyński nie potrzebował wizji lokalnej - pisze gazeta. "Wyniośle czerpie on swoje przekonania z utrwalonego obrazu świata" - dodaje komentator. Jego zdaniem, można streścić go w następujący sposób: "Polacy byli i są ofiarami Niemców, którzy ze swej winy niczego nie nauczyli się lub nauczyli się w stopniu dalece niewystarczającym. Grass w Waffen-SS, nazistowscy prominenci w kierownictwie Związku Wypędzonych - czyż to nie są dowody na słuszność tego wizerunku?" - pyta ironicznie autor.

W tych warunkach żaden Polak nie chce narazić się na zarzut kolaboracji z Niemcami. Inaczej nie sposób wytłumaczyć decyzji właścicieli eksponatów o wycofaniu ich z wystawy - uważa komentator.

"Wspólne badanie historii przez Niemców i Polaków stało się w ostatnich dniach dużo trudniejsze, chociaż w dłuższej perspektywie czasu nie jest niemożliwe" - stwierdził w konkluzji komentator "Berliner Zeitung".

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl