Rosja wraz z 12 państwami została wykreślona z amerykańskiej listy państw objętych ulgami w eksporcie do USA. Jest to kolejny krok Stanów Zjednoczonych ograniczający współpracę z Rosją. Wcześniej nałożono sankcje na rosyjską firmę handlującą bronią i zakłady lotnicze Suchoj.
Twają spekulacje na temat powodów wprowadzenia przez Amerykanów tych ograniczeń. Oficjalnie Amerykanie mówią, że rosyjskie firmy nie potrzebują już specjalnych preferencji bo ich pozycja na rynku w USA jest dosyć mocna. Ale wskazują też, że Rosja nadal nie podejmuje niezbędnych kroków by spełnić warunki członkostwa w Światowej Organizacji Handlu; nie otwiera na przykład swojego rynku na zagraniczne banki i monopolizuje coraz bardziej rynek surowców energetycznych.
Amerykański Departament Stanu dokonuje co roku weryfikacji listy preferencyjnej i w wyniku tegorocznego przeglądu zapadła decyzja dotycząca Rosji. Rosyjskie władze traktują to jednak jako krok nieprzyjazny, choć jednocześnie stwierdzają, że straty wynikające z tego nie będą poważne. Na liście towarów objętych preferencjami był na przykład czarny kawior, którym handel jest i tak zabroniony od kilku lat. Ale są i inne towary, a ekonomiści szacują wstępnie, że tu straty Rosji mogą wynieść nawet miliard dolarów rocznie.