Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Świat / Czarnogóra: Suwerenność przestaje być punktem walki wyborczej               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
29-03-2009

 

17-10-2006

  Dezintegracja dla integracji

10-10-2006

 

24-05-2006

 

24-05-2006

 

22-05-2006

 

22-05-2006

 

+ zobacz więcej

Czarnogóra: Suwerenność przestaje być punktem walki wyborczej 

14-07-2006

  Autor: Petar Komnenić

Czarnogóra zmierzy się z pierwszymi wyborami w ostatnich latach, w których państwowość nie jest głównym tematem kampanii. Wybory parlamentarne, które w przeszłości były zdominowane przez zagadnienie niepodległości, w tym roku skoncentrują się na problemach dnia codziennego. Wszystkie duże partie są chętne do wzięcia udziału w wyborach, przewidzianych na jesień, jednak nikt nie wie czy opozycja i rządzące partie będą prowadziły kampanię samodzielnie, czy jako część szerszych koalicji.

 

 

Blok opozycyjny, który popiera zachowanie unii z Serbią, zjednoczył najsilniejszą partię opozycyjną SNP (Socjalistyczną Partią Ludową) z Partią Ludową (NS), Serbską Partią Ludową (SNS) i Serbską Partią Demokratyczną (DSS), a rządząca koalicja czarnogórska składa się z Demokratycznej Partii Socjalistycznej (DPS) i o wiele mniejszej Partii Socjaldemokratycznej (SDP). Organizacja pozarządowa – Grupa na Rzecz Zmian – która ogłosiła swoją przemianę w partię polityczną, także weźmie udział w wyborach.

Niepodległość dominowała we wszystkich wyborach w Czarnogórze od 1997 roku, kiedy Milo Đukanović, obecny premier, wyłamał się z wcześniejszego porozumienia z reżimem Slobodana Miloševića w Serbii. Pod rządami Đukanovića Czarnogóra odwróciła się od Belgradu i przyjęła kwestię niepodległości jako główny punkt programu wyborczego. Bieżące problemy ekonomiczne praktycznie znikły z listy zagadnień wyborczych, szczególnie po 14 marca 2002, kiedy Unia Europejska naciskała na Czarnogórę, aby ta podpisała Porozumienie Belgradzkie, ustanawiające unię międzypaństwową. Mimo, że porozumienie zezwalało na przeprowadzenie referendum w sprawie niepodległości po trzech latach, temat państwowości nigdy nie zanikł,: opozycja kontynuowała kampanię chwalącą zalety bliższego związania się z Serbią, a rządzące partie proniepodległościowe zawzięcie wskazywały na potencjalne korzyści niepodległości. W międzyczasie problemy ekonomiczne tej małej republiki pogłębiły się. Chociaż rząd utrzymywał względną stabilizację makroekonomiczną, obniżając inflację do 1,8% na rok przed wprowadzeniem euro jako waluty, standard życia pozostał niski. Według Monstat, biura statystycznego Republiki, średnia miesięczna pensja waha się w okolicach 230 euro, podobnie jak w Serbii. Bezrobocie jest wysokie i według danych Czarnogórskiego Biura Zatrudnienia wynosi około 17%. Opozycja przewiduje, że realna stopa bezrobocia jest znacznie wyższa niż przyznaje rząd. Budimir Dubak, wicelider NS, powiedział Balkan Insight, że mimo, że opozycja wciąż nie zgadza się z wynikami referendum, jego partia będzie miała inne priorytety w jesiennych wyborach. Dubak powiedział, że NS będzie prowadzić kampanię w oparciu o prawdziwe problemy codziennego życia obywateli i gospodarkę. Jego zdaniem kraj potrzebuje demokratycznego rządu „którego zadaniem będzie podniesienie standardów życia”. „Dostali swoje państwo” – powiedział o separatystach – „a teraz muszą wypełnić swoje obietnice z czasów referendum i skupić się na wykonaniu ich”.

Dubak zaznaczył też, że NS będzie próbowała przeciwdziałać rozłamowi bloku prozjednoczeniowego, który otrzymał około 185.000 głosów 21 maja. „Priorytetem kampanii będzie również koniec rządów Đukanovića i ustanowienie rządów prawa” – dodał. Największa partia opozycyjna, SNP również uderza w podobne tony, mówiąc, że integracja z Unią Europejską i problemy socjalne i ekonomiczne będą ich priorytetami. Lider SNP Predrag Bulatović powiedział ostatnio, że partia będzie „naciskała na budowanie instytucji tak samo jak i na praktyczną implementację standardów europejskich”. Wysoki rangą działacz SNP Velizar Kaluđerović, dodał, że partia skoncentruje się także na obaleniu rządu Đukanovića „jako warunku wstępnego dla rozprawy ze zorganizowaną przestępczością i odbudowy zniszczonych instytucji, których priorytetem powinni być obywatele Czarnogóry – ich polityczne, ekonomiczne i socjalne prawa oraz tolerowalne warunki życia”. SNS mówi, że jej priorytetem będzie dalsza walka o prawa dla Serbów w Czarnogórze, którzy stanowią prawie 30% populacji republiki. Przedstawiciel SNS, Novica Stanić, zaznaczył, że chociaż postrzegają wyniki referendum jako niewiążące, musi być ono wzięte pod uwagę. „Nie chcemy niepodległości, ale teraz nie można zrobić nic innego poza walką o prawa Serbów w Czarnogórze – autonomię kulturalną, proporcjonalną reprezentację w organach państwowych i podwójne (serbskie i czarnogórskie) obywatelstwo – dodał Stanić. DSS także chce się skoncentrować na gospodarce, mimo iż obawia się że rządząca koalicja będzie próbowała zbudować zwycięstwo wyborcze na bazie wygranego referendum. „Będą uciekali się do swojego zwycięstwa w referendum jak to jokera, ponieważ nie mają nic więcej do pokazania” – mówi Simonida Kordić, przedstawicielka DSS. Jakkolwiek rządząca koalicja zaprzecza temu, mówiąc, że nie ma zamiaru zdobywać nowego mandatu na tych samych podstawach, na pewno wpłynie to na ich strategię.

Dragan Kujović, wicelider DPS oznajmił Balkan Insight, że partia wdroży nowy program dla odbudowy ekonomicznej i socjalnej kraju. „Istotna liczba obywateli Czarnogóry podjęła decyzję o niepodległości. Nie ma powodu, żeby dyskutować państwowość Czarnogóry jeszcze raz.” –dodał. Koča Pavlović z Grupy na Rzecz Zmian mówi, że jego organizacja była jedyną polityczną jednostką, która zadeklarowała, że do jesiennych wyborów pójdzie sama. Grupa na Rzecz Zmian zawsze wskazywała na wagę problemów życia przeciętnych obywateli i unikała zaogniania dyskusji na temat niepodległości – zaznacza. „Będziemy uwypuklać potrzebę podniesienia standardów życia, walki ze zorganizowaną przestępczością i korupcją i rewizji podejrzanych umów prywatyzacyjnych. Odgrzewanie opowieści o państwowości Czarnogóry jest daremne”.

Wielu obywateli Czarnogóry także uważa, że już nadszedł czas by coś zrobić. „Mamy dosyć opowieści o granicach, emocjach i braterskich ludziach” mówi student, Božo Radulović. „Zbyt mało czasu zostało poświęcone na rozwiązywanie kluczowych problemów, takich jak pensje, emerytury i warunki studiowania”. 50-letni Novak Bulatović z Berane w północnej Czarnogórze zgadza się: „Nie jestem zainteresowany rozmowami o referendum i niepodległości, te rzeczy są już zamkniętym rozdziałem” – mówi. „Teraz jest czas żeby się zastanowić, z czego będziemy żyli i jak żyć w naszym nowym ‘domu’”. Nie ma czasu do stracenia.

tłumaczenie: Agata Motyl

Artykuł został opublikowany przy wsparciu Ambasady Wielkiej Brytanii w Belgradzie w ramach programu BIRN’s Minority Media Training and Reporting Project. Autor pracuje dla niezależnego tygodnika Monitor w Podgoricy. Balkan Insight jest jego internetową wersją.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę
  Wasze komentarze
 

  tylko turystyka [ 5 ]

(~Torla, 15-07-2006 16:58)

Opis:

 

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl