Andrzej Lepper powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie dąży do przedterminowych wyborów. W rozmowie lider Samoobrony zaapelował, by partia Jarosława Kaczyńskiego zadeklarowała, co chce zrobić.
Wicepremier Lepper odniósł się w ten sposób do wypowiedzi szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, który chęć podpisania przez Samoobronę nowej umowy koalicyjnej nazwał "harcami".
Lider Samoobrony powiedział IAR, że jego partii wcale nie chodzi o podpisanie nowego dokumentu, ale wywiązywanie się z ustaleń koalicyjnych. Podkreślił, że Samoobrona chce, by obecna koalicja zaczęła realizować program trzech partii, a nie tylko jednej, jak dotychczas. Dziś w sprawie umowy koalicyjnej i poparcia rządu Kaczyńskiego w sejmowym głosowaniu mają się spotkać liderzy Samoobrony oraz PiS.
Wcześniej poseł Samoobrony Janusz Maksymiuk powiedział, że jeśli nowa umowa nie zostanie podpisana, to partia Andrzeja Leppera może nie poprzeć rządu Jarosława Kaczyńskiego. Maksymiuk ocenił, między innymi, że obecna umowa koalicyjna jest nieprecyzyjna.
