Jak ujawnił dzisiejszy "Dziennik", Włodzimierz Czarzasty, były sekretarz KKRiT, określany jako członek "grupy trzymającej władzę" w aferze Rywina, miał ubiegać się o doradztwo w nadchodzących wyborach samorządowych partii Leppera.
Czarzasty jest szefem Stowarzyszenia Ordynacka i członkiem SLD. Miał rozmawiać z Samoobroną o szkoleniu medialnym kandydatów na samorządowców. Jeden z głównych ludzi afery Rywina miał rzekomo wskazywać Samoobronie kandydatów na kluczowe miejsca w mediach publicznych. Według gazety to on polecił prezesa Polskiego Radia Andrzeja Siezieniewskiego, którego później Samoobrona rekomendowała na członka zarządu, a nawet prezesa nowych władz publicznej spółki.
Jednak, jak dalej pisze "Dziennik", sam Czarzasty temu zaprzecza: "Ja mogę być doradcą medialnym SLD, SdPl i pomagać Stowarzyszeniu Ordynacka, którym kieruję. Natomiast na pewno nie będę doradzał Samoobronie" - stanowczo odpiera zarzuty gazety.
Również wiceprzewodniczący Samoobrony Janusz Maksymiuk stwierdza, że pierwszy raz o tym słyszy.
|