Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, obwiniła w środę siły okupujące Irak o śmierć czterech pracowników rosyjskiej ambasady w Bagdadzie.
W oświadczeniu przyjętym jednomyślnie przez 428 obecnych deputowanych (Duma liczy ich 450) napisano, że cała odpowiedzialność za sytuację w Iraku, w tym za zapewnienie bezpieczeństwa jego obywateli, a także zagranicznych specjalistów, wciąż spoczywa na państwach okupacyjnych. W oświadczeniu deputowani wyrazili przekonanie, że tragedii można było zapobiec.
W przyjętym dokumencie podkreślono, że kryzys w Iraku pogłębia się w miarę tego, jak państwa okupujące coraz bardziej tracą kontrolę nad sytuacją.
Deputowani zażądali, by irackie władze i obce siły w Iraku przeprowadziły drobiazgowe dochodzenie w sprawie zabicia czterech Rosjan.
Powiązane z Al-Kaidą ugrupowanie terrorystyczne oświadczyło w niedzielę, że zabiło czterech uprowadzonych w Bagdadzie rosyjskich dyplomatów.
Rosjanie zostali porwani na początku czerwca. Porywacze domagali się od władz Rosji za ich zwolnienie wypuszczenia z więzień wszystkich muzułmanów oraz wycofania rosyjskich wojsk z Czeczenii.