Świat 2003: Afryka

21-12-2003

Autor: Michał Potocki

Podsumowanie ostatniego roku na Czarnym Kontynencie nie nastraja optymistycznie. Niewiele się tam bowiem przez ostatnie 12 miesięcy zmieniło. AIDS, wojny, krwawi dyktatorzy-ignoranci, farsy wyborcze, przewroty… Afryka to nadal kontynent wojen (choć coraz częściej kończonych), przewrotów (choć coraz rzadziej krwawych) oraz korupcji (choć gdzieniegdzie próbuje się z nią walczyć). Czy jednak jedyne pozytywne wnioski po kolejnym roku nadal musimy umieszczać w nawiasach…?


STYCZEŃ - MIESIĄC W KTÓRYM LIBIA WALCZY O PRAWA CZŁOWIEKA
Rok 2003 rozpoczął się od mianowania nowego premiera w Angoli. Jest to tym ważniejsza wiadomość, że na stanowisku szefa rządu wakat panował przez trzy poprzednie lata… Nowym wybrańcem prezydenta José Eduardo dos Santosa został jego partyjny towarzysz Fernando da Piedade Días dos Santos. Zmian na czołowych stanowiskach znów nie przyniosły wybory w Dżibuti. Partia prezydenta Ismaila Omara Guelleha zdobyła wszystkie miejsca w parlamencie, mimo że oficjalnie głosowało na nią „zaledwie” 63% obywateli - ot, „zaleta” jednomandatowych okręgów wyborczych w kraju o niezbyt ugruntowanej demokracji. Warto jednak dodać, iż były to pierwsze wybory w historii Dżibuti, w których partia rządząca miała konkurenta. Pomyślne wieści napłynęły z Czadu - rząd podpisał porozumienie pokojowe z rebeliantami z Narodowej Armii Oporu. Rozmowy pokojowe wszczęto także w Sudanie (po raz drugi w ciągu 20 lat konfliktu spotkali się prezydent Umar al-Bashir i przywódca rebeliantów John Garang) oraz w Wybrzeżu Kości Słoniowej (WKS) - po 4 miesiącach walk prezydent WKS Laurent Gbagbo zgodził się w końcu zasiąść z opozycją do stołu rokowań w Paryżu. Plan pokojowy powinien uwzględnić dążenia opozycji do władzy. Kenia po ubiegłorocznym sukcesie opozycji w wyborach prezydenckich przystąpiła do rozliczeń z przeszłością: jako pierwszy kraj w Afryce na serio zaczęła walczyć z korupcją, tworząc specjalną komisję. Do przewodniczenia innej komisji wybrano za to Libię. Nie byle jaka to komisja, tak jak nie byle jakim krajem jest ojczyzna pułkownika Muammara al-Qaddafiego. Komisja Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych - bo o niej mowa - z pewnością dużo skorzysta z sukcesów „zielonego socjalizmu” na odcinku ochrony praw człowieka. …Ale za to można było zrobić na złość Amerykanom, prawda…? Tym samym Amerykanom, dzięki którym świat usłyszał o Republice Nigru, która miała według George’a W. Busha robić świetne interesy na handlu uranem z Irakiem. 2 miesiące później specjalna komisja stwierdziła brak stosownych dowodów na tego typu kontakty…

LUTY - MIESIĄC PROCESÓW TERRORYSTÓW, PUCZYSTÓW I PREZYDENTÓW
ONZ wycofała swoje oddziały z Angoli. Jest to skutek zakończenia w ubiegłym roku krwawej, trwającej od ćwierć wieku wojny domowej, która pochłonęła setki tysięcy ofiar (nie licząc miliona ofiar głodu). Tym razem nie powiodły się pucze wojskowe na Madagaskarze i Komorach - te ostatnie przeżyły zatem w miarę spokojnie swój pierwszy rok w formie federacji. Aresztowano byłego prezydenta Zambii Fredericka Chilubę. Nad Chilubą ciąży 59 zarzutów, w tym nadużycie władzy i kradzież 30 mln dolarów. Przesłuchania trwają. W Maroku natomiast skazano trzech Saudyjczyków, członków al-Qa’idy, oskarżonych o ataki na statki wojenne USA i Wielkiej Brytanii w Cieśninie Gibraltarskiej w 2002 r. W Casablance zaś odbyły się największe na kontynencie protesty przeciwko atakowi USA na Irak.

MARZEC - MIESIĄC PRZEMOCY
Pierwszym udanym przewrotem 2003 r. okazał się przewrót w Środkowej Afryce. Gen. François Bozizé, wsparty podobno przez czadyjskich agentów, zajął stolicę kraju Bangi, rozwiązał parlament i ogłosił się prezydentem. Obalona głowa państwa Angé-Felix Patassé została zmuszona do emigracji. Była to już druga próba gen. Bozizé, poprzednio prezydenta Patassé uratowały oddziały bratniej Libii. Marzec przyniósł również kres wojny domowej w Kongu-Brazzaville. Rząd podpisał porozumienie z przywódcą rebeliantów Ninja (nomen-omen) pastorem Ntumi. Porozumienie osiągnięto również w Paryżu. Rebelianci oraz rząd WKS osiągnęli consensus w sprawie obsady stanowiska premiera i dopuszczenia opozycji do władzy. Trudnego zadania scalania kraju po kilkumiesięcznej wojnie domowej (której koniec oficjalnie ogłoszono w lipcu) podjął się Seydou Diarra. Nie wyszło (jak się wkrótce miało okazać). Wojna domowa natomiast przybrała na sile w Liberii. Rebelianci podeszli pod stolicę kraju Monrowię na odległość 10 km. W Zimbabwe policja brutalnie zakończyła strajk generalny przeciw prezydentowi Robertowi Mugabe, aresztując setki osób. Prezydent Malawi Bakile Muluzi (wyprzedzając prezydenta Władimira Putina) ogłosił, iż nie zamierza ubiegać się o trzecią kadencję (druga kończy się w 2004 r.). Rząd Ugandy również podjął ważką, demokratyczną decyzję - postanowił poddać pod referendum kwestię ewentualnej legalizacji nierządowych partii politycznych. Na razie nie podano terminu głosowania.

KWIECIEŃ - MIESIĄC WYBORÓW I PRZENOSZENIA STOLIC
Przedstawiciel plemienia Hutu Dominien Ndayizeye przejął władzę w Burundi. Pierwsze od czasu przekazania władzy cywilom w 1999 r. wybory odbyły się w Nigerii. Zgodnie z przewidywaniami zarówno urzędujący prezydent Olusegun Obasanjo, jak i jego partia nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem konkurentów. Humoru nowemu-staremu prezydentowi nie popsuli nawet obserwatorzy z ramienia Unii Europejskiej, którzy stwierdzili poważne uchybienia. Wybory prezydenckie odbyły się też w secesjonistycznej Republice Somali (przez jedno „i”), która jest paradoksalnie jedyną częścią zanarchizowanej Somalii (przez dwa „i”), gdzie funkcjonuje jakakolwiek władza. Wygrał niewielką przewagą głosów Dahir Riyale Kahin. Osiągnięto wreszcie porozumienie w Kongu-Kinszasa - walczące strony dogadały się z prezydentem Josephem Kabilą, który podpisał nową konstytucję i zapowiedział wybory na rok 2005. W skutek porozumienia z terytorium Konga wycofały się oddziały ugandyjskiej armii. Na sile przybrały prace erytrejsko-etiopskiej komisji granicznej, która przekazały Erytrei miasto Badme. Etiopia decyzji nie zaakceptowała, jednak ostrzeżona przez rząd Erytrei o możliwych konsekwencjach, nie podjęła żadnych groźnych dla kruchego jeszcze pokoju kroków. Inną decyzję podjął prezydent Gwinei-Bissau Kumba Ialá. Plany przeniesienia stolicy z trzystutysięcznego Bissau do zaledwie ośmiotysięcznej Buby. Jak pokażą jego dalsze losy - plan pozostanie na papierze.

MAJ - MIESIĄC WALKI Z AL-QA’IDĄ
W obawie przed zamachami terrorystycznymi Brytyjczycy wprowadzili embargo na loty do i z Kenii, co w istotny sposób zaburzyło miejscowy, oparty głównie na turystyce budżet. Zakaz zniesiono w czerwcu. Do zamachów samobójczych jednak doszło - z tym, że w Maroku. 41 osób zginęło w ataku na centrum finansowe w Casablance. O atak oskarża się al-Qa’idę. Rwandyjscy wyborcy poparli w referendum projekt nowej konstytucji, która, wprowadzając m.in. zakaz podburzania do nienawiści etnicznej, ma zapobiec rzeziom podobnym do tych z 1994 r. w których zginęło przeszło milion ludzi.

CZERWIEC - MIESIĄC PRZETASOWAŃ W ZAKŁADACH KARNYCH I REELEKCJI
Po 12-letnim wyroku na wolność wyszli Abassi Madani oraz Ali Belhadj - przywódcy Frontu Wyzwolenia Islamskiego (Algieria), odpowiedzialnego za wojnę domową na początku lat 90., w której zginęło 100.000 ludzi. Do aresztu wysłano za to przywódcę zimbabwańskiej opozycji Morgana Tsvangiraia oskarżonego o próbę obalenia prezydenta Mugabe. Wycofanie ugandyjskich oddziałów z prowincji Bunia w Kongu-Kinszasa spowodowało gwałtowny wybuch krwawego konfliktu etnicznego. Porządek w prowincji próbuje teraz zaprowadzić wojsko Francji. W samej Kinszasie zaś prezydent Kabila, zgodnie z grudniowym porozumieniem, porozdzielał stanowiska wiceprezydentów kraju pomiędzy przywódców zbrojnej opozycji. Po raz kolejny zerwano rozmowy pokojowe między skłóconymi stronami w Liberii. Prezydent Charles Taylor oburzył się oskarżeniami o zbrodnie wojenne w czasie interwencji w Sierra Leone. Prawie udał się pucz w Mauretanii. Prezydent Maaouiya Ould Taya z trudem odzyskał kontrolę na stolicą - Nawakszutem. Zwycięstwo z pewnością umocniło jego pozycję przed listopadowymi wyborami, w których uzyskał 67% poparcia. Kłopotów z ponownym wyborem nie miał też prezydent (od 36 lat) Togo Gnassingbé Eyadema.

LIPIEC - MIESIĄC DECYZJI FINANSOWYCH
Próba zajęcia przez rebeliantów Bużumbury (Burundi) przyniosła żniwo w postaci z górą 300 zabitych. Setki osób zginęły także w Liberii, w której rebelianci od marca szturmują Monrowię. Gospodarcza Organizacja Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) zdecydowała o interwencji wojskowej w tym kraju. W ślady prezydenta Malawi (patrz marzec) nie poszedł szef Gabonu Omar Bongo (podobnie jak prezydent Togo rządzący już 36 lat) - zgodnie z jego życzeniem zniesiono wprowadzony w 1991 r. konstytucyjny zakaz sprawowania więcej niż dwu kadencji przez głowę państwa. Do krótkotrwałej zmiany władzy doszło za to na Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej - prezydent Fradique de Menezes został obalony, jednak po tygodniu doszedł do porozumienia z juntą, której obiecał amnestię w zamian za zwrot stanowiska prezydenta. Przed sądem nie stanie już były przywódca rebeliantów z Sierra Leone Foday Sankoh, który zmarł w areszcie oczekując na proces w sprawie wyjątkowo okrutnych zbrodni wojennych, jakich dopuszczały się jego oddziały w zakończonej w 2001 r. brutalnej wojnie domowej. Obniżka oficjalnej ceny paliwa w Nigerii zakończyła trwający od 9 dni strajk generalny. Szeroko zakrojona reforma finansów państwa (uczmy się…) została przeprowadzona na Seszelach. Dzięki niej kraj spełnił wszelkie warunki przed wstąpieniem do Południowoafrykańskiej Wspólnoty Rozwoju. Walka z korupcją w Kenii trwa - policja bada, czy były prezydent Daniel arap Moi nie dopuszczał się defraudacji w latach urzędowania.

SIERPIEŃ - MIESIĄC-KWINTESENCJA WSPÓŁCZESNEJ AFRYKI
Nigeria oświadczyła, iż przez co najmniej 3 lata nie zwróci Kamerunowi bogatego w złoża ropy półwyspu Bakassi, który został przyznany temu ostatniemu przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości. Tymczasem w mieście Warri na południu kraju doszło do starć na tle etnicznym między plemionami Ijaw a Itsekiri. Zginęło ok. 100 osób. Odbyło się pierwsze posiedzenie tymczasowego parlamentu Konga-Kinszasa. Jest to spełnienie kolejnego punktu porozumienia pokojowego między rządem a przywódcami zbrojnych milicji. Spiker malawijskiego parlamentu wykluczył ośmiu deputowanych, którzy opuścili swoją macierzystą partię, aby utworzyć Autentyczny Sojusz na rzecz Demokracji. W Madrycie utworzono rząd Gwinei Równikowej na uchodźstwie. Opozycji nie spodobały się wyniki grudniowych wyborów prezydenckich, które uzyskując 100% poparcia wygrał urzędujący od 1979 r. prezydent Teodoro Obiang Nguema Mbasogo. Prezydent-elekt nie okazał się specjalnie mściwy i wypuścił z więzienia przywódcę krajowej opozycji Placido Mico Abogo, uwięzionego przed wyborami pod zarzutem organizowania zamachu stanu. Twarda walka wyborcza trwała także w Rwandzie. Pierwsze prezydenckie wybory od czasu ludobójstwa w 1994 r. wygrał urzędujący prezydent Paul Kagamé. W październiku wybory parlamentarne również wygrali stronnicy prezydenta. Obserwatorzy międzynarodowi stwierdzili liczne nieprawidłowości. We Francji z kolei aresztowano kilku ludzi, oskarżając ich o planowanie zamordowania prezydenta WKS. W Liberii wylądowały wojska ECOWAS oraz Amerykanie, doprowadzając do obalenia prezydenta Taylora i kończąc długotrwałą wojnę domową. Taylor udał się na emigrację, a nowym szefem państwa został wkrótce Charles Gyude Bryant. Zaskakujące informacje nadbiegły z Trypolisu - płk al-Qaddafi wypłacił rodzinom ofiar zamachu nad Lockerbie z 1989 r. 2,7 mld dolarów odszkodowania oraz oficjalnie, w liście do Rady Bezpieczeństwa ONZ, wziął na siebie odpowiedzialność za jego zorganizowanie. Malgaski sąd skazał byłego prezydenta Madagaskaru Didiera Ratsirakę na 10 lat ciężkich robót za przywłaszczenie państwowych pieniędzy. Przed komisją pojednawczą d/s badania naruszeń praw człowieka w czasie wojny domowej stanął natomiast prezydent Sierra Leone Ahmad Tejan Kabbah. Prezydent stwierdził, iż nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie. Aktualny przywódca Zambii - oskarżany o machinacje finansowe Levy Mwanawasa - może odetchnąć z ulgą - parlamentowi nie udało się rozpocząć procedury impeachmentu. W szpitalu w Dżiddzie (Arabia Saudyjska) zmarł jeden z najkrwawszych tyranów w historii ludzkości, prezydent Ugandy w latach 1971-79 Idi Amin Dada. Kolejny zbrodniarz, który umknął sprawiedliwości.

WRZESIEŃ - PIERWSZY BEZKRWAWY MIESIĄC 2003 ROKU
Prezydent Gwinei-Bissau Kumba Ialá został obalony przez wojsko. Nowy szef państwa Henrique Rosa zapowiedział wybory na wiosnę 2004 r. Krótko trwał pokój w WKS. Rebelianci, oskarżywszy prezydenta Gbagbo o łamanie porozumień pokojowych, wycofali się z rządu jedności narodowej. Wojna rozgorzała na nowo. Sudan doczekał się za to rozejmu między rządem a rebeliantami z południa kraju. Negocjacje są nadal kontynuowana w kwestiach politycznych i gospodarczych. Rada Bezpieczeństwa ONZ zniosła sankcje gospodarcze wymierzone w Libię. Jest to skutek liberalizacji reżimu płk al-Qaddafiego, w szczególności przyznania się do wspierania w przeszłości międzynarodowego terroryzmu. Z życia politycznego na Mauritiusie wycofał się premier Sir Anerood Jugnauth, przekazując fotel szefa rządu Paulowi Berengerowi. Wcześniej Sir Jugnauth oddał swemu synowi Pravindowi przywództwo w rządzącej partii, Ruchu Maurycyjskich Socjalistów. Nowy premier jest pierwszym niehinduskim szefem rządu w Republice. Islamski sąd apelacyjny prowincji Katsina (Nigeria) zniósł ciążącą na Aminie Lawal karę śmierci. Lawal, którą w międzyczasie zainteresowała się opinia międzynarodowa oraz organizacje praw człowieka, została wcześniej skazana na ukamienowanie za cudzołóstwo.

PAŹDZIERNIK - MIESIĄC NADZIEI
Czad otworzył swój pierwszy naftociąg, prowadzący do kameruńskiego portu Duala. Rząd liczy w związku z tym na przyspieszony wzrost gospodarczy kraju. Przywódca Ruchu Demokratycznych Sił Casamanki ogłosił koniec wojny domowej w Senegalu oraz rezygnację z dążeń do secesji tego regionu kraju. Sekretarz Stanu USA Colin Powell potwierdził, iż wizja pokoju w Sudanie jest coraz wyraźniejsza, stwierdzając, iż całościowe porozumienie może zostać osiągnięte jeszcze przed końcem roku.

LISTOPAD - NIE MA POWTÓRKI Z ZIMBABWE
Rząd Burundi oraz przywódca Sił na rzecz Ochrony Demokracji Pierre Nkurunziza podpisali ostateczne porozumienie pokojowe, oficjalnie kończące wojnę domową. Nkurunziza i kilku jego stronników otrzymało wkrótce teki ministerialne. Mniejsza grupa rebeliantów, Siły na rzecz Wyzwolenia Narodowego nie uznały jednak porozumienia i kontynuują ataki na obiekty rządowe. Stowarzyszenie reprezentujące czarnych robotników rolnych Namibii odwołało po porozumieniu z grupą białych farmerów plany ataku na 15 farm, zarządzanych przez białych właścicieli. W uzyskaniu porozumienia pomógł rząd, który stwierdził, iż nie będzie przyzwolenia na jakiekolwiek próby łamania prawa własności. Przywódca gwinejskiej opozycji Jean-Marie Doré został aresztowany pod zarzutem znieważenia głowy państwa. Zbrodnia Doré polegała na stwierdzeniu, iż prezydent Lansana Conté jest zbyt schorowany, aby przystąpić do zapowiedzianych na grudzień wyborów prezydenckich. Lider Gwinei był innego zdania.

GRUDZIEŃ - MIESIĄC REZYGNACJI
Rebelianci w WKS przypuścili szturm na budynek telewizji państwowej w Abidżanie. Zginęło 19 osób. W Liberii rozpoczęto sponsorowany przez ONZ program rozbrojeniowy. Płk al-Qaddafi niespodziewanie ogłosił, iż Libia prowadziła w przeszłości szeroko zakrojone badania nad bronią chemiczną i atomową oraz że ostatnio z nich zrezygnowała. Ironia historii - al-Qaddafi został przez prezydenta Busha przedstawiony jako wzór dla przywódców Korei Północnej, Syrii i Iranu. Zimbabwe opuściło Wspólnotę Narodów, po tym, jak Commonwealth przedłużył na czas nieokreślony zawieszenie tego kraju w prawach członka.

CO PRZYNIESIE ROK 2004?
Przyszły rok będzie z pewnością niezmiernie interesującym rokiem w historii Czarnego Kontynentu. Interesującym nie znaczy jednak szczęśliwym. Zobaczymy, czy zgodnie z zapowiedziamy odbędą się demokratyczne wybory w Gwinei-Bissau. Nie wiadomo, czy utrzymają się wszystkie porozumienia pokojowe, podpisane w 2003 r. A było ich w tym roku sporo: na Czad, Sudan, oba państwa kongijskie, Liberię, Burundi oraz Senegal warto zwrócić w nadchodzącym roku szczególną uwagę. Niezbyt pomyślne są rokowania odnośnie sytuacji w Zimbabwe, pogłębia się bowiem izolacja międzynarodowa kraju, pogłębia się krach ekonomiczny, pogłębiają się wreszcie tarcia wewnętrzne między rządem a opozycją. Optymistycznie mogą nastrajać za to przemiany w Libii oraz Kenii. W dżamahirii ludowo-socjalistycznej widać znaczną liberalizację zielono-czerwonego reżimu, tak na arenie międzynarodowej, jak i w stosunkach wewnętrznych. W Kenii zaś Emilio Mwai Kibaki pokazał, iż przejęcie władzy nawet w Afryce niekoniecznie musi prowadzić do oligarchizacji otoczenia nowego przywódcy.


Copyright by © 2006 by e-polityka.pl - Pierwszy Polski Serwis Polityczny. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.