Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Historia / Postawy katolików wobec „nowej rzeczywistości”               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
Postawy katolików wobec „nowej rzeczywistości” 

19-12-2003

  Autor: Wojciech Woźniak

Zakończenie II wojny światowej i odbudowa państwa polskiego w zupełnie nowym kształcie (terytorialnym, ale przede wszystkim polityczno-ustrojowym) stawiają nowe wyzwania przed społeczeństwem, a zwłaszcza przed tą jego częścią, która poczuwała się do odpowiedzialności za wybory moralne i polityczne współobywateli.

 

 

Sytuacja stworzona przez splot takich warunków jak przejęcie władzy przez komunistów wspieranych aktywną postawą Moskwy, zawarte w szerszym kontekście podziału świata dokonanego podczas konferencji w Jałcie, zmusza do poszukiwania i określenia nie tylko własnej postawy, ale również postawy mogącej stanowić wzór dla społeczeństwa. Wyzwanie było tym trudniejsze, że nie wystarczyło opowiedzieć się za dowolną, uznaną za słuszną i właściwą opcją polityczną, ale należało jednocześnie rozważyć konsekwencje takiego wyboru, a zwłaszcza szanse i możliwości jego realizowania. W praktyce oznaczało to, że niektóre wybory były niemożliwe ze względu na zerowe szanse powodzenia ich realizacji. Zapewne nie zawsze i nie od razu było to oczywiste, choć ani postawa Związku Radzieckiego, ani aliantów zachodnich nie pozwalała mieć złudzeń.

W tak ukształtowanej sytuacji Krystyna Kersten dostrzega trzy warianty odpowiedzi na pytanie "co dalej?" . Odpowiadały im trzy postawy Polaków obserwujących wydarzenia w kraju nie tylko z najbliższej perspektywy, ale również z emigracyjnego oddalenia. W kręgach rządowych (po dymisji Mikołajczyka), oraz w ugrupowaniach nacjonalistycznych i socjalistycznych przeważał sceptyczny stosunek do kwestii trwałości sojuszu pomiędzy aliantami a Związkiem Radzieckim. Panowało przekonanie, że w najbliższym czasie wybuchnie konflikt pomiędzy niedawnymi sojusznikami, konflikt w wyniku którego nastąpią zmiany w układzie sił międzynarodowych z korzyścią dla demokracji zachodnich, a przede wszystkim dla Polski. Przeciwieństwem takiej postawy było przekonanie o konieczności uznania dokonanych przemian za korzystne dla polskiego społeczeństwa, jako spełnienie postulatów rodzimych socjalistów oraz dopełnienie marzeń o Polsce piastowskiej. Należało więc opowiedzieć się za nową władzą jako za tą, która wypełnia postulaty i dążenia Polaków, albo dlatego że nie ma szans a inną władzę zaś wszelki opór prowadzić może jedynie do pogorszenia sytuacji. Wreszcie trzecia koncepcja reakcji na nową rzeczywistość - koncepcja kompromisowa i pośrednia w stosunku do dwu poprzednich - głosiła konieczność zaakceptowania warunków, w jakich znalazł się kraj, jako sytuacji danej, w której należy, po uwzględnieniu siły dominacji ZSRR  i wpływów komunistów, znaleźć takie kompromisowe rozwiązania, które pozwolą zachować biologiczny, społeczny i duchowy byt narodu.

Podobnie podzieliło się środowisko katolików . Przedstawiciele tzw. nurtu francuskiego skupieni wokół Tygodnika Powszechnego, zakładając tymczasowość władzy komunistów, uważali że należy przeczekać trudną sytuację, bo w wypadku konfliktu Wschód - Zachód ZSRR poniesie niechybnie klęskę. Byli i tacy, którzy odrzucali bierne czekanie postulując otwarte wystąpienie przeciwko komunistom przy wsparciu czynników zachodnich. Taką koncepcję popierali działacze związani z Tygodnikiem Warszawskim, który pragnął oficjalnie współdziałać z partią katolicką opozycyjną wobec reżimu (Stronnictwo Pracy) . Grupa ta była przekonana, że to jedyny sposób przetrwania religii wobec ateistycznego zagrożenia. Natomiast trzecia orientacja, kierując się oceną szans na powodzenie, postulowała dążenie do próby swoistej syntezy, czy raczej stworzenia symbiozy albo chociaż warunków współistnienia dwóch tak odrębnych koncepcji rzeczywistości jak marksizm i katolicyzm. Była to grupa katolików radykalnych tworzona przez redakcje Dziś i Jutro oraz Słowa Powszechnego .

W okresie stalinizmu tylko taktyka środowiska skupionego wokół Bolesława Piaseckiego zapewniła przetrwanie grupy. Działalność Tygodnika Warszawskiego zakończyła się jesienią 1948 r. aresztowaniami redaktorów (ks. Zygmunt Kaczyński - redaktor naczelny zmarł w więzieniu), zaś Tygodnik Powszechny przetrwał do roku 1953. Po śmierci Stalina redakcja odmówiła opublikowania peanu na jego cześć. Zarówno pomieszczenia redakcyjne jak tytuł gazety przeszedł na własność grupy Piaseckiego.


1)K. Kersten, Między wyzwoleniem a zniewoleniem. Polska 1944-1956, Londyn 1993, s. 47-48.
2)O koncepcjach miejsca Kościoła katolickiego w rzeczywistości powojennej i jego roli w życiu społeczno-politycznym pisze M. Jasiukiewicz, Refleksje nad miejscem i rolą Kościoła katolickiego w życiu politycznym Polski w latach 1945-1947, Acta Universitatis Wratislaviensis. Politologia XIII, Wrocław 1994, s. 38-49., Zob. też W. Lamentowicz, Katolicyzm w kulturze politycznej Polski, "Kultura" 1988, nr 4.; ks. J. Majka, Kościół jako opozycja moralna, "Chrześcijanin w Świecie" 1982, nr 1.
3)Brak ostrego podziału personalnego wśród katolików ilustruje casus ks. Jana Piwowarczyka związanego formalnie i zawodowo z Tygodnikiem Powszechnym, popierającego jednak odbudowujące się Stronnictwo Pracy  oraz stawiającego zmaksymalizowane wymagania wobec budowanego właśnie ustroju Polski (zob. J. Piwowarczyk, Wobec nowego czasu, Kraków 1985, passim.).
4)M. W. Poznańska, Środowiska inteligencji katolickiej wobec wizji "nowej kultury" u zarania Polski Ludowej, Kraków 1993, s. 28-46.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl