Przedsiębiorcy mają ponad 20 zarzutów do ustawy. Zaapelowali do izby wyższej parlamentu, aby je rozpatrzyła i wprowadziła odpowiednie zmiany.
Według prezesa Business Centre Club Marka Goliszewskiego ustawa w obecnym kształcie do bubel prawny.
Przedsiębiorcy podkreślają, że chcą walczyć z korupcją która ich dotyka, jednak dodają, że należy robić to z głową. Według nich ustawa o CBA, którą przyjął sejm utrudni prowadzenie działalności gospodarczej i może doprowadzić firmy do bankructw.
Bardzo krytycznie przedsiębiorcy oceniają ogólnikowość przepisów ustawy, dających, ich zdaniem, wiele możliwości ich interpretowania.
Zwracają też uwagę, że dopuszcza ona możliwość przedłużenia czasu kontroli nawet do dziewięciu miesięcy.
Krytycznie oceniają też brak nadzoru sądowego nad działalnością CBA oraz nieprecyzyjne zapisy o obowiązku świadczenia pomocy kontrolerom.
Ich zdaniem niebezpieczne uprawnienia dla CBA, to umożliwienie temu organowi zbierania tak zwanych wrażliwych danych na przykład na temat preferencji seksualnych czy kwestii wyznania.