Samoobrona chce, aby bezrobotni mogli odbywać staże w gospodarstwach rolnych, za które płaciłoby państwo. Jak pisze Życie Warszawy, przeciwnicy tego pomysłu uważają, iż w żaden sposób nie wpłynie on na zmniejszenie bezrobocia.
Takie przyuczenie do zawodu miałoby - zdaniem pomysłodawców - zachęcić młodych ludzi do zakładania własnych gospodarstw rolnych. „Staż mógłby ich zmobilizować, by pozostali w swoim środowisku, nie emigrowali za granicę” – mówią politycy Samoobrony.
Przeciwko temu pomysłowi wysnuwane są jednak takie argumenty, jak wysokie koszty utworzenia miejsca pracy i to, że w nierentownym rolnictwie nie będzie się opłacać zatrudniać pracowników po takim stażu, niechęć młodych do stażowania naw wsi i zatrudniania w rolnictwie, oraz brak podaży miejsc pracy w tym sektorze.
|