Prezydent Rosji Władimir Putin i przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso spotykają się dziś w czarnomorskim kurorcie Soczi. Przedstawiciele wspólnoty europejskiej mają rozmawiać o obawach zachodu co do rosyjskiej polityki energetycznej.
W Europie, która w dużej mierze jest zależna od dostaw rosyjskiego gazu, styczniowe przerwy w jego dopływie z zasobów Gazpromu wywołały duże zaniepokojenie. Jedną z przyczyn był spór między Rosją a Ukrainą o nowe ceny gazu. Poza tym część krajów Unii - także Polska - jest zaniepokojona rosyjsko-niemiecką budową gazociągu północnego na dnie Bałtyku.
Wczoraj Rosja zapewniała Europę, że wywiąże się z dostaw surowców energetycznych.
Rosyjski minister energetyki i przemysłu Wiktor Christienko w liście do władz unijnych napisał, że problem zagrożenia dopływu rosyjskich surowców takich jak gaz jest politycznie przesadzony i prowadzi do mylnych wyobrażeń na Zachodzie.
Christienko sugeruje podjęcie przez Rosję i Unię wspólnych kroków dla uspokojenia nastrojów wokół tej sprawy. Christienko zapewnił też, że poszukiwanie przez Rosję nowych dróg i sposobów zbytu surowców energetycznych nie stanowi zagrożenia dla Europy.