Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Historia / Układ o likwidacji rakiet średniego i mniejszego zasięgu (INF)               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
09-02-2010

 

07-10-2009

 

17-09-2009

 

31-08-2009

  Polska wie jak odpowie Rosji

26-08-2009

 

20-08-2009

 

13-08-2009

 

+ zobacz więcej

Układ o likwidacji rakiet średniego i mniejszego zasięgu (INF) 

18-05-2006

  Autor: Michał Żukowski

Dnia 8 grudnia 1987 roku miało miejsce podpisanie w Waszyngtonie porozumienia o całkowitej eliminacji lądowych rakiet nuklearnych średniego i mniejszego zasięgu. Zanim jednak nastąpił ten dzień potrzeba było wielu lat, aby oba mocarstwa potrafiły dojść do porozumienia. Decyzja administracji Cartera o rozmieszczeniu nowej broni w pięciu europejskich krajach (Belgia, Holandia, RFN, Wielka Brytania, Włochy) rozpoczęła jeden z największych kryzysów zimnowojennych. 30 listopada 1981 r. po wielu dyskusjach (duże spory i różnice były wśród najbliższych doradców prezydenta Reagana) rozpoczęto w Genewie rozmowy na temat eliminacji broni krótkiego i średniego zasięgu.

 

 

Pierwsza propozycja padła w przemówieniu prezydenta Reagana 18 listopada 1981 r.-USA za brak swoich rakiet w wymienionych wyżej pięciu krajach zażądał od ZSRR eliminacji tego typu broni w Europie i Azji.  Ta odważna propozycja miała na celu przechytrzenie ZSRR oraz rozbicie ruchu antynuklearnego, który podburzał opinie publiczną antyamerykańskimi hasłami. Zdecydowanym jej przeciwnikiem był Richard Perle (zastępca sekretarza obrony), który uważał, że jakakolwiek redukcja potencjału militarnego ZSRR jest wątpliwa. Podobnie uważał Sekretarz Obrony Alexander Haig („Rosjanie nie zgodzą się na stratę wydanych już milionów rubli w zamian za obietnicę nie rozmieszczania naszej broni”). Zgodnie z oczekiwaniami propozycja ta została szybko odrzucona. Rosjanie w odpowiedzi przedstawili swoją propozycję stopniowej redukcji sił nuklearnych w Europie łącznie z potencjałem brytyjsko-francuskim, która pozostała bez odzewu. W latach 1982-3 miało miejsce szereg oświadczeń i projektów. Najbardziej znanym z nich był projekt pod nazwą „walk in the woods”. Zakładał on redukcją rakiet SS-20 do 75, całkowitą eliminacje Pershing IIs, redukcję rakiet cruise do 300, redukcje sił lotniczych o zdolności atomowej do 150, redukcję sił atomowych rosyjskich na Bliskim Wschodzie. Oba rządy odrzuciły propozycje.  Problemy zaczęły się pod koniec 1983 roku. Rozpoczęło się od zestrzelenia przez rosyjskie siły zbrojne koreańskiego cywilnego samolotu, z czasem doszły istotniejsze przyczyny stricte polityczne-zmiany na szczycie państwa radzieckiego: krótkie rządy Andropowa oraz Czernienki, ale najważniejszą przyczyną ochłodzenia było rozpoczęcie rozmieszczania rakiet krótkiego i średniego zasięgu (pierwsze były Pershingi w Niemczech). Zasadnicza zmiana miała miejsce po objęciu rządów przez Michaiła Gorbaczowa. Jawiła się ona głównie w podejściu do negocjacji, w bardziej otwartych i realnych propozycjach. Prawdziwy przełom nastąpił w październiku 1986 roku podczas szczytu amerykańsko-sowieckiego w Reykjaviku. Oba mocarstwa w zasadzie zgodziły się na eliminacje broni krótkiego i średniego zasięgu, ograniczenie do 100 głowic radzieckich rozmieszczonych na wschód od Uralu, pozostawienie nie więcej niż 100 głowic na  terytorium USA. Od lutego 1987 roku negocjacje nabrały tempa. W marcu pojawiła się istotna modyfikacja stanowiska z Reykjaviku mówiąca o wzajemnych kontrolach przestrzegania układu. Miała to być potem „woda na młyn” dla opinii publicznej w obu krajach. Po wzajemnych wizytach ministra spraw zagranicznych ZSRR E. Szewerdnadze i sekretarza stanu USA G.Shultza w Moskwie i Waszyngtonie podpisanie układu było już tylko kwestią czasu.

 Podpisanie układu i jego treść

8 grudnia 1987 r. Michaił Gorbaczow i Ronald Reagan podpisali układ, który zwiastował koniec zimnej wojny. Najważniejszym postanowieniem było umieszczenie w traktacie formuły „podwójnego zera”, zakładającej eliminację dwóch klas broni (krótkiego zasięgu: 500-1000 km; średniego zasięgu: 1000-5500 km) nie tylko z Europy, ale także z całego świata. Składało się na nie również przyrzeczenie o nieumieszczaniu tej broni w przyszłości. Czas realizacji liczony od momentu wejścia w życie traktatu wynosił 18 miesięcy dla broni operacyjnej krótkiego zasięgu i 3 lata dla broni średniego zasięgu. Zabronione zostały także próby z tego rodzaju broniami, ich modernizacja i produkcja. Znalazła się również klauzula rozwiązująca-jeżeli jedno z państw znajdzie w sytuacji niebezpieczeństwa zagrażającej jej najwyższym interesom może wypowiedzieć niniejszy układ notyfikując to drugiej stronie 6 miesięcy wcześniej.

Ostateczna liczba broni przeznaczonej do zniszczenia była głęboko nieproporcjonalna: ZSRR zobowiązał się do zniszczenia 1836 rakiet: 650 SS-20s, 170 SS-4s, 6 SS-5s (wszystkie średni zasięg), 726 SS-12s, 200 SS-23s, 84 SSC-X-4s (krótki zasięg), zaś USA 859 rakiet: 247 Pershing IIs, 442 GLCMS (cruise) (średni zasięg), 172 Pershing Ias (krótki zasięg). Głowice jądrowe zainstalowane na tych rakietach miały być początkowo wycofane, potem przyjęto, że zostaną zniszczone.

Kolejnym istotnym postanowieniem układu było prawo dokonywania kontroli przy wykorzystaniu narodowych środków technicznych oraz inspekcji na miejscu. Te rozwiązanie było ewenementem, najbardziej rygorystycznym w tym zakresie po II wojnie światowej. Artykuł XI pkt 5 mówił, że kontrole będą dokonywane na terytorium obu supermocarstw oraz  ich sojuszników, na których terytorium rozmieszczone zostały objęte układem systemy nuklearne (CSRS i NRD z jednej strony, Belgia, Holandia, RFN, Wielka Brytania, Włochy z drugiej). W ciągu 13 lat ZSRR mógł przeprowadzić 280 takich inspekcji, USA zaś 400. Między 30 a 90 dniem po wejściu w życie układu strony będą miały prawo dokonania kontroli danych wyjściowych o ilości i rozmieszczeniu systemów jądrowych objętych porozumieniem. W okresie trzech lat od wejścia układu w życie strony mogą dokonywać inspekcji dla potwierdzenia likwidacji rakietowych baz operacyjnych oraz rakietowych obiektów pomocniczych. Przedmiotem kontroli ma być także sam proces niszczenia rakiet, który może odbywać się tylko w wydzielonych miejscach (w ZSRR- 8, w USA-2). Inspekcja obejmować będzie także fakt nieprodukowania wyrzutni rakiet w odpowiednio do tego przeznaczonych zakładach. W ciągu 13 lat od dnia wejścia w życie układu dopuszczalne będą inspekcje we wszystkich rakietowych bazach i rakietowych obiektach pomocniczych. Każda ze stron będzie miała prawo przeprowadzenia po 20 takich inspekcji rocznie przez pierwsze 3 lata, po 15 rocznie przez kolejne 5 lat, po 10 rocznie w ciągu następnych pięciu lat. Inspekcja na terytoriach krajów sojuszniczych odbywać się będą w oparciu o odpowiednie umowy podpisanie z nimi przez strony układu. Została powołana do życia Specjalna Komisja Kontroli, której głównym zadaniem miała być kontrola i rozstrzyganie spraw związanych z realizacją układu. Pewną rolę w systemie kontrolowania przestrzegania przez strony postanowień układu spełniać mają ośrodki zmniejszanie zagrożenia nuklearnego funkcjonujące w Moskwie i Waszyngtonie. Specjalna Komisja Kontroli spotkała się 10 razy- ostatni raz w czerwcu 1991 r., gdyż po zniszczeniu ostatnich Pershingów w Europie 1 czerwca tegoż roku jej dalsze trwanie pozbawione było sensu.

 

Skutki podpisania Układu

Na samym początku należy wskazać konsekwencję, która została już zdawkowo omówiona wyżej. Chodzi mianowicie o ową asymetryczność w liczbie zniszczonych rakiet. Zdecydowanie większą liczbę rakiet musiała zniszczyć strona radziecka (1836 do 859). Eksperci podkreślali jednak, że strategicznie zachodzi absolutna symetryczność np. zniszczenie 108 rakiet Pershing II, które reprezentowały systemy pierwszego uderzenia o kilkunastominutowym okresie ostrzeżenia miało kolosalne znaczenie dla ZSRR. Wydaje się więc, że mimo sporej różnicy układ faktycznie prowadzi do tego samego.

Oczywistym następstwem wydaje się zmniejszenie konfrontacji między Wschodem i Zachodem. Porozumienie zawierało zobowiązanie eliminacji całego arsenału broni danego rodzaju-oznaczało to, że w przypadku konfliktu obie strony miały mniejsze pole strategicznego manewru. Zakładało także ścisłe mechanizmy kontroli, co dawało niemal 100% pewność wykonania traktatu w całości.

Traktat zmniejszył potencjał jądrowy mocarstw o zaledwie 6,9 %. Jak wspominałem wyżej miał on jednak duże znaczenie operacyjne. Porozumienie te jednak jak słusznie przypuszczano odegrało istotną rolę jako pierwszy krok dla dalszych porozumień rozbrojeniowych amerykańsko-radzieckich. Traktat INF był przetarciem dla układów START I i START II oraz CFE I i CFE II.

Pojawiały się opinie mówiące o pozbawieniu wiarygodności odstraszania nuklearnego oraz od oddzielenia spraw bezpieczeństwa Europy Zachodniej od spraw bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Problem był nieuzasadniony z dwóch powodów:
1) do czasu rozmieszczenia broni średniego zasięgu na kontynencie problem ten nie istniał
2)  amerykańscy żołnierze w liczbie 362 tys. oraz amerykańska broń nuklearna (4000 ładunków) pozostały na kontynencie.

Ostatnim następstwem, które chciałby wymienić jest zwężenie koncepcji strategicznej w Europie. Nie była to jednak zmiana wywrotowa. Potencjał atomowy mocarstw zmniejszył się nieznaczne, a zasoby nuklearne Francji i Wielkiej Brytanii porastały nienaruszone. W Europie w tym czasie znajdowało się jeszcze 400 strategicznych pocisków jądrowych na amerykańskich łodziach podwodnych. Jeżeli dodamy do tego okręty i inne rodzaje nośników ładunków nuklearnych zauważymy, że traktat INF nie stanowił kluczowej wyrwy strategicznej w tym systemie. Oczywiście kilka opcji przewidzianych na wypadek konfliktu zbrojnego Układu Warszawskiego i NATO zostało zdezaktualizowanych. Pozostało jednak jeszcze wiele innych o podobnej lub nawet większej sile rażenia.

Zakończenie

Podpisanie traktatu stało się początkiem debaty nad jego celowością i słusznością. Rozważania te były istotne, gdyż pokrywały się z procedurą ratyfikacyjną w amerykańskim Senacie. Krytycy zarzucali zazwyczaj spadek bezpieczeństwa uważając, że porozumienie przyniosło więcej korzyści stronie radzieckiej. Padały nawet oskarżenia, że Gorbaczow nie jest legalnym przywódcą ZSRR, więc podpisanie przez niego układu powinno być prawnie bezskuteczne. Nastąpiły nawet podziały w samej partii republikańskiej- w opozycji znaleźli się m.in. były prezydent Richard Nixon oraz były sekretarz stanu Henry Kissinger. Vice-prezydent George Bush był atakowany za ten traktat podczas swojej prezydenckiej kampanii wyborczej. Jedna z gazet zmieściła nawet zdjęcie Reagana i Gorbaczowa obok fotografii Neville’a Chamberlaina i Adolfa Hitlera. Na opinie publiczna duży wpływ miało pojawienie się Gorbaczowa w amerykańskiej telewizji ściskającego ręce z Reaganem. W połowie 1988 roku poparcie dla traktatu wynosiło już 77 %. Ostatecznie pod koniec maja 1988 roku Senat ratyfikował układ INF, który wszedł w życie 1 czerwca 1988 roku.

Reasumując należy stwierdzić, że głównym osiągnięciem tego układu było otwarcie polityczne. Wzajemna zimnowojenna nieufność zbladła przy protokole do traktatu o kontroli i inspekcjach. Układ stał się preludium do dalszych porozumień rozbrojeniowych i wzrostu poczucia bezpieczeństwa wszystkich państw europejskich.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę
  Wasze komentarze
 

  taa [ 1 ]

(~atn, 03-02-2007 01:26)

Opis: i dzieki glupocie gorbaczowa zyjemy w wwolnym kraju. ja mimo wszystko nie placze...

 

(~Zhukov, 17-08-2006 16:22)

Opis:

 

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl