Już za pół roku mamy odczuć wyraźną zniżkę cen w opłatach za telefony stacjonarne, komórkowe i za internet, przewiduje Anna Streżyńska. Nowo mianowana prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, podpisała dziś pakiet dokumentów otwierających rynek dla konkurencyjnych operatorów. Zapowiada podpisanie następnych.
Anna Streżyńska ocenia, że pierwsze skutki podjętych decyzji przeciętny użytkownik telefonu, czy internetu zauważy po wakacjach. Według jej szacunków, w skali roku, w kieszeniach konsumentów zostaną 4 miliardy złotych, i te oszczędności będą rosnąć.
Urząd Komunikacji elektronicznej przewiduje, że najszybciej zyskają abonenci korzystający z tak zwanej preselekcji. Anna Streżyńska zapowiada zdecydowaną egzekucję decyzji przełamujących monopol na rynku usług komunikacyjnych. Jak powiedziałs na konferencji prasowej w Warszawie, nie wyklucza "wejścia na sieć" Telekomunikacji Polskiej w asyście policji i podłączenia operatorów "pod przymusem", wbrew protestom TPSA.
Anna Streżyńska zapowiedziała też poszukiwanie sposobu wsparcia firm świadczących usługę poczty elektronicznej. Firmy te będą musiały ponieść znaczne koszty wynikające z obowiązku przechowywania danych.
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej dodała, że odpowiednia unijna dyrektywa jest słuszna, ponieważ ma na celu zabezpieczenie społeczeństw przed terroryzmem. Jednak - jej zdaniem - dla poszczególnych firm, koszty mogłyby się okazać "zabójcze".
Anna Streżyńska sugeruje, że mniejsi operatorzy mogliby się na przykład podzielić kosztami między sobą.
Wskutek starań polskiego rządu, wdrożenie nakazu przechowywania danych odsunięto w czasie. Firmy zajmujące się telefonią będą miały na przygotowanie się półtora roku, a operatorzy internetowi - 3 lata.