"Fotel wicepremiera dla Romana Giertycha to sprawa ważna, ale niełatwa, bo czterech wicepremierów to trochę za dużo” – stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Pomimo powołania Romana Giertycha na stanowisko ministra edukacji PiS ma wątpliwości co do tej pozycji. Jarosław Kaczyński stwierdził, że obawia się reakcji środowisk nauczycielskich. Kaczyński nazwał powołanie czterech wiceministrów „sytuacją ambarasującą”. "Odwołujemy się do poczucia odpowiedzialności pana przewodniczącego Giertycha. Zobaczymy, jaki będzie tego efekt" – dodał.
Tadeusz Mazowiecki stwierdził, że „nie wróży długiego trwania tej koalicji”. Były premier skrytykował sposób w jaki jego zdaniem Jarosław Kaczyński buduje IV RP. Zdaniem Mazowieckiego jej powołanie powinno odbywać się w atmosferze dialogu a nie podporządkowania PiS-owi.
Jerzy Szmajdziński z SLD stwierdził, że powołanie Romana Giertycha na stanowisko ministra edukacji wróż y „nadejście czarnych dni”. Zdaniem byłego ministra LPR i Samoobrona są gotowe rezygnować z obietnic wyborczych na rzecz pozycji w rządzie.
Paweł Śpiewak z PO stwierdził, że jest oburzony targowaniem się o pozycję. „Można też udać się z tym do psychoanalityka, by zapytać, na ile humory Leppera, Giertycha i Kaczyńskiego wyznaczają kierunek polityki w Polsce” – podsumował Śpiewak.