Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Aktualności / Amerykanie o wojnie               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
23-06-2011

 

26-04-2011

 

19-04-2011

 

05-04-2011

 

29-03-2011

 

22-03-2011

 

08-03-2011

 

+ zobacz więcej

Amerykanie o wojnie 

20-02-2003

  Autor: Joanna Babińska z Atlanty

Amerykanie popierają atak zbrojny, jeżeli nie muszą zapłacić za to zbyt wysokiej ceny.  58 procent popiera wojnę, jeżeli nie pochłonie ona wielu ofiar. Ankieta przeprowadzona przez  dziennik “The Atlanta  Journal - Constitution” ilustruje, że 58 % ankietowanych popiera atak na Irak. Jednak poparcie dla wojny maleje, kiedy respondenci pytani są o konsekwencje konfliktu. 52 % sprzeciwia się wojnie, jeżeli pochłonie ona tysiące amerykańskich ofiar.

 

 

Przeciwko wojnie oponuje 54 % ankietowanych, jeżeli ofiarami będą tysiące irackich cywilów. Lawrence Korb, asystent w Ministerstwie Obrony podczas rządów Ronalda Regana mówi, iż z badań wynika, ze wojna z Irakiem nie jest wojną z przymusu, lecz z wyboru. - Ludzie chętnie popierają wojnę, jeżeli nie kosztuje zbyt wiele i jeżeli mamy międzynarodowe poparcie. Amerykanie przeprowadzają analizę korzyści i strat.

Kiedy straty są zbyt wielkie, Amerykanie mówią : Tak, możemy żyć obok Saddama - stwierdza Korb. Według ankiety przeprowadzonej przez tygodnik “Newsweek”, 70 % respondentów jest zdania, iż wojna w Iraku spowoduje poważne problemy ze strony świata arabskiego wobec Stanów Zjednoczonych. Trzy czwarte myśli, że popchnie to Irak do użycia broni biologicznej lub chemicznej. Niemal dziewięciu z dziesięciu ankietowanych uważa, ze zapoczątkuje to terrorystyczne ataki wobec mieszkańców USA. Ankieta pokazuje, że poparcie dla militarnej akcji spada do jednej czwartej w środowisku Afroamerykanów. Malejące poparcie wśród czarnych obywateli może być związane z dużą liczbą Afroamerykanów, którzy służą w armii. - Oni rozumieją bardziej niż ktokolwiek inny, jakie mogą być konsekwencje wojny - wyjaśnia Lawrence Korb.

Amerykanie sceptycznie odnoszą się do przygotowań wojennych. - Jeżeli Bush zdecyduje się na atak bez światowego poparcia, to czym stanie się Ameryka ? - mówi Kerri Khairat, 28 - letnia matka trojga dzieci. Gdzie znajdziemy fundusze na wewnętrzne potrzeby, jeśli wydajemy miliardy na wojnę?  Korb uważa jednak, że brak zgody na rozpoczęcie wojny nie jest koniecznie problemem dla rządu. - Jeśli pójdziemy na wojnę, ludzie jak zawsze zjednoczą się wokół prezydenta. Jednak, jeżeli rezultat nie będzie pomyślny, będzie miał on poważny problem. Myślę, że rezultaty ankiety pokazują, że ludzie rozumieją, że wojna nie jest czymś absolutnie koniecznym.

AJC/Zogby przeprowadzilo sondaz w dniach11-12 lutego na reprezentatywnej probie 1,002 mieszkancow Stanow Zjednoczonych.

Autor: Joanna Babińska

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl