Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich walczy od kilku lat z tymi haniebnymi postawami. My, byli polscy więźniowie Auschwitz szanujemy i chylimy czoła przed niezliczonymi ofiarami Żydów, których niemieccy naziści chcieli całkowicie unicestwić w ramach tzw. „Endlösung der Judenfrage”. Nasz hołd oddajemy Cyganom, dla których Auschwitz-Birkenau stał się miejscem zagłady. Pamiętamy o tysiącach jeńców sowieckich bestialsko mordowanych w tym obozie. Nikomu nie wolno też pomijać ofiary synów i córek narodu polskiego, którzy jako pierwsi podjęli walkę zbrojną z niemiecką Trzecią Rzeszą. ChSRO zabierało od dawna głos, aby przeciwdziałać przemilczaniu losu Polaków w historii Auschwitz. Zwracaliśmy na ten fakt uwagę kanclerza Schrödera, apelowaliśmy do polskich władz o zdecydowaną reakcję. W tym kontekście absolutną niegodziwością jest rozpowszechnianie informacji o rzekomym aktywnym udziale Polaków w zagładzie Żydów! Nam, naocznym świadkom tej historii nie tylko nie może się to pomieścić w głowie, ale odbieramy takie działania jako atak na polską rację stanu. Polskie władze, instytucje, organizacje – my wszyscy jesteśmy zobowiązani do publicznego potępiania autorów takich prowokacji w kraju i na świecie. Nikt z fałszujących historię Polski nie może czuć się bezkarny. Jest to nasz testamentowy apel do obecnych i przyszłych pokoleń Polaków. Napiętnowania takich karygodnych postaw oczekujemy także od potomków innych ofiar tego annus mundi! Rzetelny przekaz historyczny jest obowiązkiem i tym samym leży w interesie wszystkich ludzi dobrej woli, dla których spuścizna Auschwitz nie jest przedmiotem koniunkturalnych działań, lecz przesłaniem dla pokojowego współistnienia narodów.
Mówiąc tak musimy dbać w pierwszym rzędzie o to, aby w naszym kraju traktowano te sprawy z należytą powagą i starannością. W dalszym ciągu będziemy apelować do Ministerstwa Edukacji, aby zmienić treść podręczników do nauki historii, które wręcz wypaczają u młodych Polaków obraz tego, czym Auschwitz był dla naszego narodu! Nie może być na to zgody! Jeżeli nie uporządkujemy tych spraw w naszym kraju, to pozbawimy się prawa do napiętnowania haniebnych działań za granicą.
My, ostatni żyjący więźniowie Auschwitz prosimy Was – obywatele wolnej i demokratycznej Polski, o której tak marzyliśmy w obozie, nie pozwólcie, aby to dziedzictwo zostało roztrwonione!
Pamiętamy, że towarzysze naszej niedoli przed śmiercią wołali: „Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy!”.
Zdjęcie przedstawia selekcję na rampie w obozie Auschwitz II (Birkenau). Zostało wykonane przez esesmanów w 1944 r. Pochodzi z Wikimedia Commons.
Autor jest członkiem Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich. Był więźniem nr 1195 obozu KL Auschwitz. Tytuł oraz fotografia pochodzą od redakcji. Oświadczenie zostało wygłoszone 25 kwietnia 2006 r. w Chorzowie podczas premiery filmu dokumentalnego „Chorzowianie w KL Auschwitz” w związku z wypowiedzią Jeana Kagna, przewodniczącego Stowarzyszenia Żydów Francji, że „Polska ma na sumieniu śmierć setek tysięcy Żydów” (Rzeczpospolita z 27 kwietnia 2006 r.) oraz listem „Stop dla kłamstwa” (Rzeczpospolita z 26 kwietnia 2006 r.).