Już dziś część mieszkańców krajów takich jak Hiszpania, Francja czy Australia wie o tym, że woda może stać się dobrem luksusowym. Niektóre miasteczka południa Francji już od kilku lat w szczycie sezonu turystycznego są zaopatrywane w wodę tylko w określonych godzinach, a podlewanie trawników, a nawet pól uprawnych jest zabronione w okresie suszy pod karą pieniężną! Australijczykom nie wolno myć samochodów za pomocą szlauchu, tylko przy użyciu wiader!
Światowe Forum Wodne
Między 16 a 22 marca tego roku odbyło się w Mexico City czwarte Światowe Forum Wodne, które zgromadziło 140 państw, w tym 70 reprezentowanych na poziomie ministerialnym. Na tym zgromadzeniu Polskę reprezentował prof. Mariusz-Orion Jędrysek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, Główny Geolog Kraju. Tematem przewodnim forum było hasło: „Działania lokalne na rzecz globalnego wyzwania”. 13 tysięcy uczestników mogło uczestniczyć w 378 konferencjach, w ponad 200 sesjach toczących się wokół pięciu tematów: prawo do wody, uznanie roli przedstawicieli lokalnych, solidarne finansowanie, ustanowienie narzędzi nadzoru i rozwoju dostępu do wody i jej uzdatniania. 22 marca, w ostatnim dniu forum obchodzono Światowy Dzień Wody, który w tym roku odbywał się pod hasłem „Woda a kultura”.
Forum zostało już po raz czwarty zwołane przez Światową Radę Wody, która jest federacją trzystu pięćdziesięciu organizacji zajmujących się szeroko rozumianym problemem wody. Miliony specjalistów zrzeszonych w jej ramach, którzy działają w sektorze prywatnym jak i publicznym, na poziomie narodowym albo lokalnym, mają za cel stworzenie Światowej Polityki Wody. Ich misją jest uświadamianie i uczulanie społeczności międzynarodowej jak i lokalnej na problem korzystania z wód na świecie. Na czele federacji stoi Francuz Loďc Fauchon, wybrany ponownie na to stanowisko podczas ostatniego forum w Meksyku.
Śmiertelne statystyki
Statystyki dotyczące wody są przerażające. Woda jest pierwszą przyczyną śmierci na świecie, jej ofiarą pada 25 tysięcy osób dziennie. Według danych UNICEF z 2004 roku woda zabija 5 tysięcy dzieci dziennie. Postępujący wzrost demograficzny potęguje powagę problemu. Przewidywania ONZ podają, że w 2025 roku 2/3 ludności świata będzie miało ograniczony dostęp do wody. Pesymizm wynika z analizy ostatniego półwiecza, kiedy to populacja naszego globu podwoiła się, a konsumpcja wody wzrosła ponad trzykrotnie. Obecnie 97,5% wody na Ziemi jest słona. Z 2,5% wód słodkich tylko 0,007% jest dostępnych i pitnych. Trzeba jeszcze dodać do tego nierównomierną repartycję wody. 9 państw najlepiej w nią zaopatrzonych posiada 60% wód zdatnych do picia, natomiast 80 państw, których łączna liczba mieszkańców stanowi 40% populacji światowej, nie ma jej wystarczająco. Przerażająca jest rozbieżność, gdy porównamy ilość wody zużywanej dziennie przez rolnika z Afryki- 10 l i mieszkańca USA- 425 l! Dostęp do wody jest także w niektórych państwach kluczową kwestią polityczną. Na Zachodnim Brzegu Jordanu Palestyńczycy posiadają 10% praw do wody i całkowicie zależą w tej kwestii od Izraelczyków.
Uszczelnić rury i zwiększyć źródła finansowania
Stolica Meksyku nie została wybrana przypadkowo przez organizatorów Światowego Forum Wodnego. Ta gigantyczna aglomeracja skupiająca blisko 19 mln mieszkańców stale boryka się z dostawami wody. Do pogarszającej się sytuacji wodnej, tego jak i wielu innych miast na świecie, trzeba dodać prognozę, według której do 2025 roku większość ludności świata będzie mieszkała na terenach zurbanizowanych, na skutek migracji ze wsi. Jednym z rozwiązań dla przeludnionego Mexico City wydaje się uszczelnienie systemu wodociągowego. Naprawienie uszkodzonych miejsc pozwoliłoby na zaopatrzenie w wodę 3 milionów osób! Takie samo rozwiązanie jest niezbędne w wielu krajach. Gdyby uszczelniono wodociągi w Jordanii i Jemenie o Ľ wzrosłyby dostawy wody.
Jakie inne rozwiązania mogłyby poprawić obecną sytuację? Na forum w Mexico City poruszono kwestię przeniesienia kompetencji dotyczących zaopatrywania w wodę i jej uzdatniania, na władze lokalne, które najlepiej znają potrzeby mieszkańców. Jednak kwestia finansowania tych operacji pozostaje kluczowym rozwiązaniem. Głównie ze względu na to, że dostęp do wody pitnej jest ograniczony właśnie w najbiedniejszych regionach świata, które potrzebują silnego wsparcia krajów bogatych. Pomoc techniczna lub finansowa jest dostarczana głównie przez ONZ, organizacje pozarządowe i na płaszczyźnie bilateralnej przez państwa wysoko rozwinięte. Francja zobowiązała się do podwojenia środków przeznaczonych na walkę z problemem wody, uzdatniając tym samym do 2015 roku wodę dla 9 milionów Afrykanów. W wielu krajach (Francja, Kanada, Wielka Brytania, Nowa Zelandia) został uruchomiony mechanizm solidarnego finansowania „wodnych projektów” w Trzecim Świcie. Prawo obowiązujące w tych państwach pozwala samorządom terytorialnym jak i przedsiębiorstwom zaopatrującym je w wodę, na przekazywanie do 1% ich „wodnego budżetu” na akcje współpracy międzynarodowej w tej dziedzinie. Ogrom potrzeb ilustruje kwoty oszacowane przez Narody Zjednoczone. Wydawane przez nie aktualnie 3,5 miliarda dolarów musi być potrojone do 2015 roku, aby osiągnąć Milenijne Cele Rozwoju w kwestii wody.
Wodna strategia
Jedno jest pewne, aby poprawić sytuację zarówno w krajach rozwijających się jak i rozwiniętych, działania muszą być podjęte na wielu płaszczyznach. Kluczowe jest zapobieganie zanieczyszczaniu wody przez przemysł, rolnictwo i nieprzemyślane eksploatowanie wód zaskórnych, które zaspokajają aż 1/3 światowego zapotrzebowania. Niezbędna jest budowa wodociągów i uzdatnianie wody w państwach Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej, gdzie nieograniczony dostęp do „źródła życia” ma często tylko 30-40% mieszkańców! Konieczna jest „wodna edukacja”, która uczuli ludzi na dramatyczną sytuację na świecie. Jednym słowem wspólnota międzynarodowa stoi przed wyzwaniem stworzenia wodnej strategii na skalę globalną. Mniej zużywać, lepiej gospodarować- powinno stać się naszym „wodnym mottem”.
Źródło zdjęcia: Lars Lentz / Wikimedia Commons