|
..:: Podobne Tematy |
|
|
28-04-2010 |
|
26-03-2010 |
|
21-03-2010 |
|
20-03-2010 |
|
17-03-2010 |
|
16-03-2010 |
|
+ zobacz więcej
|
|
Swego rodzaju novum na polskiej scenie politycznej, jakim są prawybory odbywające się w Platformie Obywatelskiej przynosi tej partii coraz więcej kłopotów niż pożytku. W szranki, mające na celu wyłonienie kandydata partii na prezydenta, stanęli Radosław Sikorski oraz Bronisław Komorowski. Kandydaci całkowicie różni, mająca za sobą swoje obozy, które są silnie zantagonizowane.
Do momentu ogłoszenia prawyborów i rozpoczęcia kampanii, stojąca u władzy Platforma wydawała się być monolitem, którego nie są w stanie zniszczyć żadne przeciwności, w postaci między innymi afery hazardowej.
Obecnie coraz wyraźniej widać, że na tym monolicie pojawiają się kolejne rysy i pęknięcia. Są one związane mniej lub bardziej z prawyborami i walczącymi w nich obozami. Jednak głównym aktorem, który skutecznie „podgrzewa” atmosferę jest Janusz Palikot.
Kolejne wypowiedzi posła, odnoszące się do prawyborów, sposobu rządzenia partią i klubem przez Grzegorza Schetynę oraz wypowiedzi na temat domniemanego faworyta Donalda Tuska, sprawiają, że partia coraz bardziej się polaryzuje. Staje się to dość dużym problemem, zważywszy na ostatnie sondaże, w których PO straciła i jej notowania gwałtownie spadły.
Być może po zakończonych prawyborach atmosfera w partii ulegnie poprawie i Platforma znów będzie stanowić monolit, ale istnieje ryzyko, że prawybory mogą doprowadzić, jeśli nie do rozłamu, to przynajmniej do poważnych roszad w samej partii.
|