|
..:: Podobne Tematy |
|
|
10-05-2011 |
|
14-01-2010 |
|
25-11-2009 |
|
06-08-2009 |
|
25-06-2009 |
|
27-02-2009 |
|
09-02-2009 |
|
+ zobacz więcej
|
|
Legitymowanie się wyższym wykształceniem paradoksalnie może przyczynić się do włączenia jego posiadacza w poczet osób bezrobotnych. W Polsce przybywa lawinowo młodych bezrobotnych, najczęściej właśnie z wyższym wykształceniem. Kompatybilnie z danymi, w zeszłym roku zarejestrowano 114 tysięcy osób z wykształceniem wyższym, jednak oficjalne liczby są mocno zaniżone. Nieoficjalnie, poziom bezrobocia w tej grupie społecznej wynosi od 300 do 400 tysięcy. Przyczynami takiego stanu rzeczy są między innymi wstyd i poczucie upokorzenia związane z zarejestrowaniem się jako osoba bezrobotna.
Sytuację dodatkowo potęguje kryzys, który sprzyja zwalnianiu młodych ludzi, jako tych najmniej doświadczonych i związanych z firmą. Ponadto właściciele przedsiębiorstw nie są skłonni do zatrudniania młodych ludzi.
Głównymi powodami pogłębiania się takiej sytuacji są- ”nadprodukcja” absolwentów wyższych uczelni, gdy na rynku brakuje absolwentów szkół zawodowych i technicznych oraz niedostosowanie polskiego systemu edukacji do wymagań rynku pracy. Powoduje to, iż młodzi ludzie kształcą się na kierunkach, które w przyszłości mogą okazać się całkowicie nieprzydatne. Wśród takich kierunków należy wymienić ekonomię oraz zarządzanie i marketing. Kierunki te generują duże rzesze bezrobotnych, ponieważ aż 20% wszystkich studiujących kształciło się na kierunku zarządzanie i marketing.
Jednak z tym problemem zmagają się również inne kraje Unii Europejskiej. Wyjściem z sytuacji są różnego rodzaju projekty i programy skierowane do tej grupy ze strony instytucji państwowych. Organizowane są także staże i praktyki, które pozwalają na zdobycie doświadczeń i łatwiejsze znalezienie późniejszej pracy. Jednak coraz więcej młodych ludzi decyduje się na założenie własnej firmy i w ten sposób budują swoją karierę zawodową
|