Prezydent Lech Kaczyński powiedział wczoraj w programie Linia Specjalna, że nie jest pewny, czy nie popełnił błędu w lutym, gdy mógł skrócić kadencję parlamentu, a nie zrobił tego. Prezydent dodał, iż nie da się rządzić w atmosferze ciągłych awantur.
Kaczyński miał szansę rozwiązać parlament z powodu nieuchwalenia przez niego na czas ustawy budżetowej. Prezydent powiedział w Linii Specjalnej, że ostateczna decyzja w tej sprawie należała do niego.
Kaczyński uznał, ze ostatnie tygodnie mijają pod znakiem ciągłych ataków na PiS, których najczęstszym wykonawcą jest Liga Polskich Rodzin, nota bene sygnatariusza paktu stabilizacyjnego. Według prezydenta, dzieje się tak, ponieważ nie doszło do zawiązania koalicji PiS – PO, czemu winna jest Platforma i Donald Tusk.