Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych zajmuje się listem ABW w sprawie fuzji banków PeKaO SA i BPH. Posiedzenie zwołał szef komisji Roman Giertych. Poseł LPR powiedział dziennikarzom, że nie rozumie, dlaczego premier zrobił wczoraj w Sejmie "taką sensację " z tego listu.
Przewodniczący Ligi Polskich Rodzin i szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych Roman Giertych oczekuje, że koordynator ds. służb specjalnych minister Zbigniew Wassermann wyjaśni sprawę odtajnionej w środę przez premiera notatki ABW do prezesa NBP Leszka Balcerowicza.
Z notatki wynikało, że UniCredito zlecił funduszom z grupy Pioneer zaprzestanie inwestowania w akcje BPH, co - jak napisano w notatce - mogło spowodować obniżenie rentowności tych funduszy i straty dla ich klientów. Jak mówił premier, prawdopodobne nie było to także zgodne z interesem akcjonariuszy mniejszościowych Pekao SA.
- "Nie powinno się doprowadzać do sytuacji, w której na minutę przed posiedzeniem premier wyciąga z tajnej koperty tajny list ABW i odczytuje go w atmosferze absolutnej sensacji, jakby służby specjalne miały cokolwiek wspólnego w funkcjonowaniem banków. To mnie zaniepokoiło, dlatego zwołałem komisję, uważam, że ta sprawa powinna być wyjaśniona" - powiedział Giertych.
Roman Giertych powiedział, że to normalne, iż prywatne banki podejmują określone działania inwestycyjne. "Chyba, że jest jakieś drugie dno, a w związku z tym chciałbym dowiedzieć się, jakie". - powiedział szef speckomisji. Informację premiera określił jako banalną.
Według szefa klubu PiS Przemysława Gosiewskiego, notatka ABW wskazuje, że mogło dojść do przestępstwa polegającego na działaniu na szkodę spółki handlowej np. przez członków zarządu i członków ich rad nadzorczych. Zapowiedział, że klub PiS zwróci się do prokuratora generalnego o zbadanie, czy sytuacja opisana w piśmie ABW, nie wskazuje na popełnienie przestępstwa.
- "Jest dla mnie niezrozumiałe, po co tę kwestię, która wydaje się być banalną informacją o zachowaniach jednego z podmiotów uczestniczących jako strona przed Komisją Nadzoru Bankowego dołączać do sprawy do sprawy ewidentnego złamania prawa przez pana Balcerowicza" - powiedział Giertych. Według niego, Balcerowicz złamał prawo, wykluczając w zeszłym tygodniu wiceministra finansów Cezarego Mecha z posiedzenia KNB.
Wyjaśnień w tej sprawie ma udzielić posłom szef ABW Witold Marczuk.
- "Na dzisiaj nasze stanowisko jest takie, że ta komisja jest potrzebna" - powiedział Giertych.