Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Świat / Europa Zachodnia / Irving rewizjonista               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
12-04-2009

 

02-12-2008

 

11-10-2008

 

09-10-2008

 

28-09-2008

  Bezprecedensowe wybory w Austrii

24-05-2008

 

10-11-2006

 

+ zobacz więcej

Irving rewizjonista 

13-03-2006

  Autor: Jacek Kupidura

David Irving został aresztowany 11 listopada 2005 roku w Austrii, do której przybył z zamiarem wygłoszenia odczytu na spotkaniu prawicowej korporacji studenckiej. Aresztowano go na podstawie nakazu wydanego w 1989 roku. 67-letni Irving sądzony był na mocy znowelizowanego paragrafu 3 austriackiej ustawy o zakazie działania NSDAP z 1945 roku. Akt oskarżenia zarzucał mu, że w listopadzie 1989 roku w dwóch wygłoszonych w Austrii wykładach kłamał na temat pogromu Żydów w czasie tak zwanej nocy kryształowej w 1938 roku.

 

 

Irving powiedział wówczas, że pogromu dokonali nieznani sprawcy, przebrani w mundury SA, zaś Hitler rozpostarł nad Żydami parasol ochronny. 21 lutego 2006 roku Irving został za to skazany na 3 lata więzienia.

Kim jest David Irving?

To brytyjski historyk (chociaż w czasie ostatniego procesu, zapytany przez prokuratora o zawód - odpowiedział - “pisarz”). Urodził się w 1938 r. jako najmłodszy syn oficera Royal Navy. W Londynie studiował przedmioty humanistyczne, później pracował w hucie stali w Zagłębiu Ruhry, gdzie dobrze poznał język niemiecki. Następnie był stenografem w amerykańskiej bazie Strategicznych Sił Lotniczych w Hiszpanii. Jego badania są poświęcone głównie historii III Rzeszy i II wojny światowej. Historycy kwestionują wnioski jego badań naukowych, lecz przynają zarazem że zaletą jego działań jest odkrywanie i ujawnianie nowych, nieznanych faktów i dokumentów, dotyczących niby wyczerpująco opisanych wydarzeń z dziejów najnowszych. W pracy badawczej wykorzystuje przede wszystkim oryginalne materiały źródłowe (chociaż udowodnionu mu świadome używanie fałszywek), między innymi dokumenty, dzienniki, listy, pamiętniki oraz wspomnienia naocznych świadków. W wyniku jego wieloletnich poszukiwań badawczych powstała słynna kolekcja, zawierająca wiele unikatowych dokumentów, do której umożliwił dostęp historykom z całego świata. On też jako jeden z pierwszych w 1983 r. zakwestionował autentyczność rzekomych pamiętników Hitlera, których publikację rozpoczął tygodnik "Stern".

Filogermanizm

Ogromna sympatia jaką Irving darzy Niemców przyczyniła się do tego, że w swoich książkach na każdym kroku stara się jak najbardziej wybielić i usprawiedliwić poczynania nazistów. Dzieje się to kosztem prawdy historycznej. Przykładowo - za eskalację konfliktu uczynił odpowiedzialnymi aliantów, a nie III Rzeszę. O Churchillu napisał, że był pijakiem, tchórzem, rasistą, skorumpowanym sługą międzynarodowego Żydostwa, który skierował Wielką Brytanię przeciw jej naturalnemu sojusznikowi - Niemcom. Inną rewelacją brytyjskiego historyka jest to, że Adolf Hitler nic nie wiedział o systematycznej eksterminacji 6 milionów Żydów. Oprócz tego z twórczości Davida Irvinga można sie dowiedzieć, że komory gazowe były wymysłem aliantów i zostały zbudowane po wojnie, przez Polaków.

Ksiązka Irvinga - "Apokalipsa 1945: Zniszczenie Drezna" - wydana w 1963 roku, w której zajął się oceną moralną tego zdarzenia, a oprócz tego zawyżył liczbę ofiar Drezna do 250 tysięcy (mimo, że w latach 70-tych historycy przyjmowali za maksymalną liczbę 50 tys., a obecnie badania wskazują na to, ze ofiar było ok.25 - 35 tysięcy), stała się jego paszportem do nieodkrytej wcześniej wiedzy o III Rzeszy. Dzięki radykalnie proniemieckiemu wydźwiękowi książki zyskał zaufanie wśród dawnych nazistów, którzy ułatwili mu kontakty z byłymi funkcjonariuszami III Rzeszy. Dzięki temu uzyskał dostęp do archiwów marszałka Luftwaffe Erharda Milcha i feldmarszałka Erwina Rommla. Nawet Rudolf Hess, zastępca Hitlera, zgodził się z nim rozmawiać. Dzięki tym kontaktom Irving zdobył niedostępną innym badaczom wiedzę, którą używał do wybielania nazizmu.

“Negowanie Holokaustu”

Taki tytuł nosi książka Debory Lipstadt. Autorka zarzuciła w niej Irvingowi fałszerstwo oraz manipulowanie prawdziwymi dokumentami. W 1998 roku Irving wytoczył jej za to proces, w czasie którego renomowany historyk Richard J. Evans, z inicjatywy pani Lipstadt, przez dwa lata badał rzetelność historyczną twórczości powoda. W 2000 roku orzekł, że prace Irvinga zawierają dużo błędów, a sam autor w swoich pracach opierał się świadomie na dokumentach, które w wielu przypadkach były sfałszowane. Irving sprawę przegrał, a sędzia Gray orzekł o nim, że celowo, z przyczyn ideologicznych manipulował źródłami historycznymi, by ukazać Hitlera w bardzo pozytywnym świetle. Sędzia uznał Irvinga także za aktywnego rewizjonistę Holokaustu, antysemitę i rasistę współpracującego z neonazistami.

Cios dla rewizjonistów

“Nie widzę żadnego powodu by być politycznie poprawnym w temacie Oświęcimia. To bujda, to legenda. Kiedy w końcu przyznamy, że takim samym faktem jak to, że znajdował sie tam brutalny, niewolniczy obóz, w którym zgineła duża grupa ludzi, jest to, że tak samo ginęły duże grupy niewinnych ludzi gdziekolwiek indziej w czasie wojny, po co wierzyć w resztę bujdy?“ - takie stanowisko utrzymywał do tej pory.

Teraz, po wyroku, wszystko się zmieniło. Nie sam wyrok skazujący Irvinga, lecz jego oficjalne przyznanie się do błędu, jest z pewnością dużym ciosem dla zwolenników rewizjonizmu Holokaustu. Przed rozpoczęciem procesu, po zapoznaniu się z nowymi dokumentami (m.in. Adolfa Eichmanna, głównego organizatora Holokaustu), Irving powiedział - “Historia to ciągle rosnące drzewo - im więcej się wie, im więcej dokumentów staje się dostępnych, im więcej się uczy - a ja nauczyłem się wiele od 1989 roku. Tak, były komory gazowe. Miliony Żydów zginęły, to jest nie do zakwestionowania. Nie znam liczb. Nie jestem ekspertem w sprawie holokaustu. (...) Moje przekonanie, że w Auschwitz nie było komór gazowych, było fałszywe. Przyznaję się do winy“. Ta wypowiedź przekreśla utrzymywane przez niego od 1977 roku stanowisko - “Zatopić pancernik Auschwitz”.

Co ciekawe sama Debora Lipstadt o austriackim wyroku wobec Irvinga powiedziała -  “Nie jestem szczęśliwa, gdy wygrywa cenzura i nie wierzę w wygrywanie takich sporów poprzez cenzurę... W walce z rewizjonistami Holokaustu wystarczy używać historii oraz prawdy.“

Na zdjęciu: David Irving w roku 2003
Źródło:
www.fpp.co.uk / Wikipedia

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę
  Wasze komentarze
 

  Prawda jest tylko jedna!

(~FasciNation, 20-03-2008 14:13)

Opis:

  wstydz sie Irving

(~Cichy, 13-03-2006 18:51)

Opis: moim zdaniem niepowinno sie nazywac Irvinga historykiem ale propagandysta.darzyl on do ukazania Niemcow jako ofiar wojny,a nie jako zbrodniarzy.naszczescie przyznal sie do bledow i odwolal swoje wypowiedzi na temat Auschwitz,niewiedzy Hitlera o obozach zaglady,itp przez Irvinga do dzis wielu ludzi na zachodzie sadzi ze obozy koncentracyjne byly obozami zbudowanymi przez Polakow w celu zniszczenia Zydow.przez takich ludzi jak on dochodzi do przeklaman w historii. bardzo intersujacy atrykul,czekam na wiecej pozdrawiam

 

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl