Gazety szeroko komentują wczorajsze wystąpienie prezesa NBP Leszka Balcerowicza w Sejmie.
Rzeczpospolita
Gottesman uważa, że zbierania podpisów i chęć jak najszybszego postawienia Leszka Balcerowicza przed Trybunałem Stanu niczego nie rozwiązuje. Zdaniem dziennikarza oczywiste jest, że prezes NBP popełnił błędy jednak dodaje, iż bez jego reform bylibyśmy w jeszcze gorszej sytuacji. Zdaniem Gottesman działania Balcerowicza długo jeszcze będą interpretowane na różne sposoby. Publicysta ma nadzieje, że dyskusja na temat poczynań Balcerowicza będzie wyglądała inaczej niż ta, która odbyła się wczoraj w Sejmie. Nie szkodząca wizerunkowi i interesom Polski. Zachowanie Giertycha Gottesman nazywa populizmem i chęcią podniesienia własnych notowań w LPR.
Nasz Dziennik
Gazeta pisze, że nie ma wątpliwości co do złamania prawa przez Leszka Balcerowicza. Zdaniem dziennika wykluczając przedstawiciela rządu z postępowania dotyczącego UniCredito świadczy o bezstronności prezesa NBP. Gazeta powołuje się na eksperta zbliżonego do Komisji Nadzoru Bankowego, który stwierdza, że nie ma możliwości zaskarżenia Balcerowicza w tej sprawie. „Nasz dziennik” dodaje, że ewentualne postawienie Balcerowicza przed Trybunałem Stanu nie spowolni działań komisji w sprawie UniCredito. Gazet informuje, że 15 marca na jej posiedzeniu stronę rządową reprezentowała będzie minister finansów. Gazeta wylicza, że w tym wypadku decydujący głos może należeć do Balcerowicza.
Trybuna
Zdaniem Jakuba Czekanowskiego Balcerowicz nawet jak odejdzie, to zostanie. Dziennikarz sugeruje, że polityka prowadzone przez prezesa NBP znalazła naśladowców w Prawie i Sprawiedliwości. Dalej Rzekanowski oskarża rząd o brak pomocy dla zwykłych ludzi i nic nie robienie w kwestii pomocy dla biednych. Dziennikarz uważa, że awantura o Balcerowicza odwraca uwagę od najpilniejszych spraw w państwie.