Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Kraj / Afery / Blokada TVN 24               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
21-10-2011

  Protest lekarzy

30-09-2011

 

10-07-2010

 

10-06-2010

 

01-06-2010

 

15-05-2010

  Demonstracje w greckiej stolicy

11-05-2010

  Komplikacje przy rejestracji kandydatury Leppera

+ zobacz więcej

Blokada TVN 24 

29-07-2008

  Autor: Tomasz Sawicki

Wersja medialna: 7 lipca widz oglądający TVN 24 mógł spokojnie poczuć się jak za dawnych czasów. Już na kilka godzin przed wydarzeniem zostaliśmy poinformowani przez dziennikarzy w studiu o tym, co niedługo nastąpi. Helikopter w akcji, wozy transmisyjne na skrzyżowaniach, kilkunastu dziennikarzy, jeszcze więcej operatorów kamer wszystko na żywo opatrzone przypomnieniem z najważniejszych momentów z przeszłości. Wejścia na żywo z miejsca zdarzenia, dolny pasek informacyjny rozgrzany do czerwoności.

 

 

Wszystko to opatrzone słowami: "powrót do korzeni" i "protest kroczący". Można było także zobaczyć wywiady z przypadkowymi kierowcami, usłyszeć nawoływania przez megafon. Co to za wydarzenie? Przyjazd ważnej osobistości do kraju? Podpisanie ważnej umowy międzynarodowej? Nic z tych rzeczy. Był to protest Andrzeja Leppera i blokada wraz z działaczami Samoobrony drogi krajowej w Polichnie.

Wersja realna: Widz oglądający 7 lipca TVN 24 mógł zobaczyć jedno. Andrzej Lepper wraz z kilkunastoma działaczami do końca niewiedzącymi, co tam tak na prawdę robią z dziećmi, próbuje przypomnieć się opinii publicznej przez zablokowanie drogi krajowej w Polichnie. Dziennikarzy i osób związanych z realizacją więcej niż samych blokujących. Z oddali słychać pytania: "Czy idziemy z transparentem?", co zostaje zagłuszone megafonem w ręku Andrzeja Leppera: "Żadnej agresji, żadnych prowokacji" – tak, jakby niewyobrażalny tłum napierał na walkę ze wszystkimi. Buńczuczne zapowiedzi o fali protestów, o zgłoszeniach z różnych rejonów Polski. Po godzinie było po wszystkim.

Powyżej przedstawiłem dwie wizje tego samego zdarzenia. Jedną medialną, drugą realną. Na pierwszy rzut oka mogą się nie różnić - a jednak. Dlaczego? Własna degradacja z stacji opiniotwórczej na sensacyjną, nieustający pogoń za sensacją doprowadzający do własnej „kreacji wydarzeń” powoduje w najlepszym razie zniekształcenie informacji i tworzenie czegoś, co dla przeciętnego obywatela jest nic nieznaczące. W tym przypadku możemy zauważyć ośmieszenie samego wydarzenia, gdzie dziennikarzy jest więcej niż protestujących, gdzie protest tak na prawdę istnieje w przestrzeni medialnej - nie w realnej. Gdzie tak na prawdę nic sie nie stało, wypełniając przestrzeń medialną nieważnymi informacjami, tym samym spychając na boczny tor te, które są niezbędne dla obywatela. Prawda jest taka, że podobny protest może zrobić większa rodzina na tej samej drodze krajowej. Pytaniem jest tylko, czy poświęcenie środków i czasu będzie podobne, a głowa rodziny otrzyma możliwość wywiadu i wypowiedzi w "Faktach po Faktach"? Opowiadając przy tym, jak to walczy o Polskę i godne życie Polaków - godne, bo w parlamencie na diecie poselskiej a o Polskę i Polaków, bo tylko tutaj takie rzeczy.

 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę
  Wasze komentarze
 

  Swiadomosc Polakow

(~Feu, 01-09-2008 14:28)

Opis: Jak w Polsce mozna mowic o rzetelnej wiedzy spoleczenstwa na kluczowe tematy, gdy takie opinie ksztaltowane sa na bazie "gazet-szmatlawcow", ktorych w Polsce sprzedaje sie najwiecej...

 

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl