Aby zapisać się na listę naszego newslettera, prosimy podać swój adres email:

 

Wyszukiwarka e-Polityki :

 

Strona Główna  |  Praca  |  Reklama  |  Kontakt

 

   e-Polityka.pl / Artykuły - Świat / Prasa światowa o zbliżających się wyborach w Polsce               

dodaj do ulubionych | ustaw jako startową |  zarejestruj się  

  ..:: Polityka

  ..:: Inne

  ..:: Sonda

Czy jesteś zadowolony z rządów PO-PSL?


Tak

Średnio

Nie


  + wyniki

 

P - A - R - T - N - E - R - Z - Y

 



 
..:: Podobne Tematy
Prasa światowa o zbliżających się wyborach w Polsce 

13-10-2007

  Autor: Wojciech Kaniuka
Przedterminowe wybory parlamentarne wzbudzają bardzo wiele emocji – jak się okazuje, nie tylko w Polsce, ale również zagranicą, a konkretnie widoczne jest to na łamach światowej prasy. Warto więc zastanowić się, co o obecnej – jakże gorącej – sytuacji politycznej na naszym podwórku myślą otaczający nas sąsiedzi. Co myślą, ale może należy odpowiedzieć sobie również na pytanie, czego oczekują po 21 października 2007 – jakich wyników się spodziewają? W kim widzą ewentualnego partnera politycznego, gospodarczego, a także w jakimś sensie społecznego dla swoich rządów?

 

 

Pierwsze emocje były już widoczne dzień po samorozwiązaniu naszego parlamentu. Niemiecki dziennik „Frankfurter Rundschau” stwierdził, że Polska może śmiało odetchnąć z ulgą, gdyż rząd Kaczyńskiego jest już przeszłością. Zdaniem „FR” premier w ostatnich tygodniach podejmował próby zapewnienia sobie politycznego przetrwania za pomocą czystych i nieczystych chwytów. Nie udało mu się jednak – jak zauważa dziennik w swoim internetowym serwisie – powstrzymać rozpadu.

Komentator dziennika postawił dosyć zdecydowaną tezę, że większość Polaków nie będzie płakać po obecnym rządzie. Jak stwierdził, jest jednak bardzo wiele wątpliwości, ażeby sytuacja po wyborach uległa poprawie. Patrząc na obecne sondaże, trudno jest odmówić mu racji. PiS albo prowadzi, albo jest tuż za Platformą. W oczach naszego zachodniego sąsiada nie wróży to poprawy niełatwych dziś relacji polsko-niemieckich.

„Berliner Zeitung” – podobnie jak „FR” – zapowiedział niezwykle brudną kampanię wyborczą i – jak się okazało – nie pomylił się. Nasza kampania wyborcza przypomina spektakl zużytych marionetek ze spalonego teatru. Merytoryka dyskursu wyborczego sprowadziła się do ciągania rywali po sądach za pomówienie psa (przepraszam – suki) Marszałka Sejmu o to, że pogryzła meble w MSWiA. Dla niemieckiego obserwatora tego typu akcje są jedynie do przyjęcia w kiepskiej komedii niemieckiej, nie zaś na scenie politycznej czy nawet na ringu wyborczym.

”BZ” zwraca uwagę na jeszcze jedną bardzo istotną rzecz. Jarosław Kaczyński używa w swojej kampanii „odgrzanych” argumentów sprzed dwóch lat. Różnica – według gazety – polega jedynie na tym, że premier ma obecnie do dyspozycji aparat rządowy. Najistotniejsze wydaje się tutaj jednak zwrócenie uwagi na fakt, że Kaczyński na potrzeby kampanii stosuje antyniemiecką retorykę, oskarżając Platformę Obywatelską o zbyt duże uzależnienie się od Niemców.
 
„W polityce wewnętrznej J. Kaczyński prezentuje swoją partię jako awangardę w walce z korupcją i dawnymi komunistycznymi układami". Szef rządu wspierany jest przez swego brata bliźniaka, prezydenta, który otwarcie opowiada się za rządową polityką przeciwko "Rzeczpospolitej bogatych". "Kampania wyborcza będzie brudna" - stwierdza na zakończenie dziennikarka "Berliner Zeitung"1.

W zasadzie wszystkie gazety niemieckie biją w jeden ton – nowy polski rząd powinien być rządem, z którym będzie można dojść do porozumienia – w sensie ogólnych relacji – i prowadzić „normalną” politykę – zarówno w ramach Unii Europejskiej jak i w wymiarze bilateralnym. Media niemieckie wskazują na potrzebę dobrych stosunków z Polską, podkreślając jednocześnie swoją dezaprobatę dla „karty” w postaci historii, na jaką w tej grze zdaje się stawiać rząd w Warszawie.

Przenieśmy się jednak na chwilę na podwórko naszego wschodniego sąsiada – czyli do Rosji. Wiadomo, że w ostatnich latach nasze dwustronne stosunki nie napawają zbytnim optymizmem, dlatego tym bardziej warto przeanalizować, co o wcześniejszych wyborach w Polsce myśli tamtejsza prasa.

„Niezawismaja Gazeta” przedstawia Jarosława Kaczyńskiego jako polityka wykorzystującego lewicę do walki z politycznymi konkurentami. Szef rządu polskiego nazywany jest przez moskiewski dziennik „mistrzem politycznej rozgrywki”2. Jak pisze dalej, nie posiada on prawa jazdy, „jednak wie, „jak utrzymać się za kierownicą Polski” 3.

„NG” podkreśla także hołdowanie przez Platformę Obywatelską liberalnym poglądom na gospodarkę oraz występowanie PiS z pozycji tradycyjnej socjaldemokracji poprzez społeczną solidarność i obronę biednych. Kaczyński, jak uważa dziennik, realizuje „mądrą” strategię polityczną poprzez tłumaczenie wyborcom, że jeżeli chcą koalicji PiS – PO, to powinni głosować na PiS, gdyż Platforma Obywatelska po wygranych wyborach najprawdopodobniej, a może nawet na pewno, zdecyduje się na wspólne rządy z postkomunistyczną lewicą.

Ostatnimi czasy prasa światowa poświęciła bardzo wiele uwagi debacie Kwaśniewski – Kaczyńaki. Według Reuters’a, debata przyczyniła się do ożywienia dotychczas bezbarwnej kampanii wyborczej i powinna pomóc milionom niezdecydowanych wyborców jaśniej sprecyzować swoje preferencje. Uwagę agencji przykuły oskarżenia o zmarnowanie sans, jakie Polska miała po 1989 roku. W związku z ówczesnym wyeliminowaniem z debaty Donalda Tuska Reuters postawił tezę, a właściwie prognozę, według której wybory te mają być starciem konserwatystów z lewicą.

„Amerykańska Associated Press i francuska AFP również uwypuklają brak lidera PO. Agencja AFP uważa, że ten krok miał na celu przeciągnięcie liberalnego elektoratu PO do LiD lub PiS. Francuska agencja podkreśliła, że Kwaśniewski zaatakował Kaczyńskiego mówiąc, że jego rządy doprowadziły "do największej katastrofy dyplomatycznej, jaką można sobie wyobrazić". Na te słowa premier odpowiedział, że Polska jest "krajem szanowanym, z którym należy się liczyć"4.

Z kolei zdaniem rosyjskiej agencji prasowej ITAR-TASS, cała debata pomiędzy dwoma politykami, pomimo wielu ataków i braku porozumienia, odbyła się „w ramach poprawności”5. Rosjanie zwrócili także uwagę na sondaże, w których wygrał Aleksander Kwaśniewski.

Moim zdaniem, prasa światowa w dość jednolity – zgodny sposób ocenia toczącą się w Polsce kampanię wyborczą i byłbym tutaj daleki od postawienia tezy, iż jest to ocena pozytywna, czy nawet wyważona. Jakie oczekiwania? Myślę, że dzisiaj oczekuje się od rządu polskiego kompetencji, asertywności, a przede wszystkim umiejętności prowadzenia dobrego, merytorycznego dialogu i wypracowywania wielostronnie korzystnego konsensusu. Spełnienia tych kryterii nie należy mylić z „polityką na kolanach”. Pamiętajmy o tym wszystkim 21 października 2007 roku.

1. J.K.. „Prasa światowa o wcześniejszych wyborach w Polsce”, PAP, Rzeczpospolita Online –  http://www.rzeczpospolita.pl/news.rol?newsId=19465, stan na dzień: 11.10.2007
2. Kostrzewska D., „„Niezawismaja Gazeta”: „Kaczyński mistrzem politycznej rozgrywki””,  E-Polityka - http://www.e-polityka.pl/a.10887.d.140.html, z dnia: 08.10.2007, stan na dzień: 11.10.2007
3. J.W. http://www.e-polityka.pl/a.10887.d.140.html, z dnia: 08.10.2007, stan na dzień: 11.10.2007
4. Gover.pl – polityka w sieci – Aktualności: „Światowe media o debacie Kwaśniewski – Kaczyński” – http://www.gover.pl/news/szczegoly/guid/swiatowe-media-o-debacie-kwasniewski-kaczynski, stan na dzień: 11.10.2007
 5. J.W. http://www.gover.pl/news/szczegoly/guid/swiatowe-media-o-debacie-kwasniewski-kaczynski, stan na dzień: 11.10.2007


 

  drukuj   prześlij na email

  powrót   w górę

Tego artykułu jeszcze nie skomentowano

Copyright by (C) 2007 by e-Polityka.pl - Biznes - Firma - Polityka. Wszelkie Prawa Zastrzeżone.

Kontakt  |  Reklama  |  Mapa Serwisu  |  Polityka Prywatności  |  O nas


e-Polityka.pl